Maciej Gajos: Poprzednie mecze z Wisłą niewiele nam teraz dadzą

WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Maciej Gajos
WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Maciej Gajos

Lech stanie w piątek przed wielką szansą - znów może zostać liderem Lotto Ekstraklasy. Do tego potrzebny jest jednak dobry wynik meczu z Wisłą Kraków, którą wyeliminował niedawno w Pucharze Polski.

- Graliśmy z Wisłą raz w lidze i dwa razy w Pucharze Polski, ale od tego czasu zmienił się tam trener, więc poprzednie mecze zbyt wiele nam nie pomogą. Fajnie ułożył się dla nas ćwierćfinałowy rewanż w Krakowie, bo szybko zdobyliśmy wtedy trzy gole. Dobrze by to było powtórzyć - powiedział Maciej Gajos.

Przerwa reprezentacyjna nie wybiła poznaniaków z uderzenia. - Mieliśmy dwa treningi dziennie, zachowaliśmy też rytm meczowy, bo rozegraliśmy sparing. Poza tym na kadrę nie wyjechało zbyt wielu zawodników, więc trenowaliśmy w sporej grupie. Nie mamy już takiej sytuacji jak kiedyś, gdy zostawało nas dziewięciu lub dziesięciu - zaznaczył pomocnik Kolejorza.

W poprzedniej kolejce lechici niespodziewanie stracili punkty z Górnikiem Łęczna (0:0). Czy to oznacza, że w Krakowie marginesu błędu już nie ma? - Takich kalkulacji nie prowadzimy. Trzeba regularnie punktować, choć po podziale i tak wszystko się jeszcze spłaszczy. Jeśli chodzi o spotkanie z Górnikiem, to pierwsza połowa była naszą najsłabszą w rundzie wiosennej, druga już zdecydowanie lepsza, lecz to nie wystarczyło do zwycięstwa - dodał Gajos.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Pokazaliśmy wielkość

Jak najbliższego rywala postrzega trener Nenad Bjelica? - To jeden z mocniejszych przeciwników wśród tych, z którymi się w ostatnim czasie mierzyliśmy. Jestem jednak dobrej myśli jeśli chodzi o naszą dyspozycję. Mamy za sobą intensywny tydzień. Wchodzimy w okres, gdzie terminarz będzie napięty, ale skupiamy się tylko na tym pierwszym meczu. Potem zaczniemy myśleć o rewanżu z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski - przyznał.

Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński kontra wielki Juventus FC! Zobacz hit ligi włoskiej w tę niedzielę o 20:40 NA ŻYWO w Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Multimedia, Vectra, Toya, INEA czy Netia. 

Źródło artykułu: