Emery krzyczał do piłkarzy w przerwie meczu z Barceloną. "Macie mnie słuchać!"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA
PAP/EPA
zdjęcie autora artykułu

Dziennikarze "L'Equipe" dotarli do relacji świadka, który zdradził co krzyczał Unai Emery w szatni Paris Saint-Germain w przerwie meczu z FC Barcelona (1:6).

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain niepodziewanie pokonało FC Barcelona aż 4:0. Mimo wszystko francuski klub nie zdołał wywalczyć awansu do ćwierćfinału.

Do przerwy w meczu rewanżowym na Camp Nou Barcelona prowadziła 2:0. "L'Equipe" zdradziło, co się działo w szatni paryżan w przerwie spotkania.

"Pokażcie, że wynik pierwszego meczu nie był niespodzianką!" - krzyczał Unai Emery.

"Słuchajcie mnie! Mimo, że w czasie swojej kariery nie grałem wyżej niż w drugiej lidze to mam więcej doświadczenia niż każdy z was, więc macie mnie słuchać" - dodał.

Przemowa Unaia Emery'ego nie przyniosła oczekiwanego przez niego skutku. PSG przegrało 1:6 i pożegnało się z Ligą Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO Juventus pokonał Milan po golu w doliczonym czasie. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: