Francuscy kibice nie wierzą w Grzegorza Krychowiaka

Newspix / ICON SPORT/NEWSPIX.PL / Grzegorz Krychowiak
Newspix / ICON SPORT/NEWSPIX.PL / Grzegorz Krychowiak

Czytelnicy "France Football" nie wierzą w to, że Grzegorz Krychowiak w końcu przebije się do wyjściowego składu Paris Saint-Germain.

Przed środowym meczu Pucharu Francji z Chamois Niortais FC (2:0) francuski magazyn zorganizował sondę, w której zadał swoim czytelnikom pytanie: "Czy Grzegorz Krychowiak do końca sezonu wywalczy miejsce w składzie PSG".

Wyniki tej ankiety są druzgocące dla reprezentanta Polski: aż 85 proc. spośród 4736 głosujących odpowiedziało przecząco, a tylko 15 proc. uznało, że Grzegorza Krychowiaka stać na przebicie się do "11" mistrza Francji.

We wspomnianym spotkaniu z Chamois Niortais FC Krychowiak zaliczył pierwszy występ w 2017 roku. Po raz ostatni na boisku pojawił się 21 grudnia, a by znaleźć ostatni mecz, w którym Unai Emery postawił na Polaka od pierwszej minuty, trzeba cofnąć się aż do 14 grudnia.

Krychowiak nie tylko nie wystąpił w żadnym z 12 wcześniejszych spotkań mistrza Francji w 2017 roku, ale ani razu nawet nie znalazł się w meczowej kadrze PSG. Co prawda z udziału w pięciu spotkaniach wykluczyła go kontuzja kolana, ale przed siedmioma innymi meczami trener Emery po prostu wyżej ocenił przydatność innych pomocników.

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie

27-letni reprezentant Polski na początku roku znalazł się w tak beznadziejnej sytuacji, że w lutym sam poprosił trenera Emery'ego o możliwość występu w IV-ligowych rezerwach, by odzyskać w ten sposób rytm meczowy.

W spotkaniu z Chamois Niortais FC zagrał 73 minuty. Grał bezpiecznie, ale niczym specjalnym się nie wyróżnił. "Popełniał błędy techniczne. Nie zebrał punktów za swój występ" - ocenił portal culturepsg.com, który szczegółowo analizuje grę mistrza Francji. Na domiar złego Javier Pastore, który w 73. minucie zastąpił Krychowiaka, chwilę po wejściu na boisko zdobył bramkę na 1:0.

Krychowiak mało grał już jesienią. W pierwszej części sezonu wystąpił tylko w 16 meczach PSG, a na boisku spędził raptem 907 minut - najmniej ze wszystkich środkowych pomocników. Francuskie media nadały mu status transferowej wpadki, a szatnia PSG oceniła, że jest za słaby technicznie, by sprawdzić się na Parc des Princes.

Polak już w styczniu miał szansę na odejście z PSG. Zainteresowanie nim przejawiały dwa czołowe kluby włoskiej Serie A, ale reprezentant Polski podjął rękawicę i za wszelką cenę chciał zostać w Paryżu. Francuskie media sugerują, że z dwóch powodów Krychowiak zrobi wszystko, by przedłużyć pobyt na Parc des Princes: dla życia w Paryżu i wynoszących 4,8 mln euro rocznie zarobków, na które nie mógłby liczyć w tej chwili w żadnym innym klubie.

Źródło artykułu: