Przeciętny Piotr Zieliński. Polak nie wytrzymał presji

PAP/EPA /  	PAP/EPA/J.P. GANDUL
PAP/EPA / PAP/EPA/J.P. GANDUL

SSC Napoli przegrało z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów 1:3. Piotr Zieliński na Santiago Bernabeu spisał się przeciętnie. Włosi są zgodni: reprezentant Polski w tym sezonie pokazał, że stać go na dużo więcej.

- Przyzwyczaił nas do tego, że ma w głowie większy luz - pisze o środowym występie Polaka "Corriere dello Sport". - Obecność  zrobiła swoje. Jego występ był daleki od tego, co pokazywał w poprzednich meczach.

Włoski dziennik ocenił występ Polaka na "5" w 10-stopniowej skali. Taką samą notę wystawił naszemu zawodnikowi Eurosport. - Z jego strony było na boisku dużo intensywności, ale grał niedokładnie. Pod koniec meczu zbyt często podejmował złe decyzje. Taka gra w takim meczu to niezbyt dobry znak - czytamy.

- Był lepszy po przerwie, kiedy presja ze strony Realu spadła. Wciąż popełniał jednak dużo błędów - podkreślają dziennikarze "Tutto Napoli". A portal "In Napolista" dodaje: - Na Santiago Bernabeu był pod zbyt dużą presją. Przecież rok temu do Madrytu mógł jechać co najwyżej autostopem.

Włosi są w ocenach naszego zawodnika zgodni. Na tle zespołu wypadł bardzo przeciętnie. Gorsze noty od niego zbierają tylko Dries Mertens oraz Kalidou Koulibaly.

ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek

Francuski "L'Equipe" dał Polakowi "4". Tyle samo, co Koulibaly'emu, Raulowi Albiolowi oraz Elseidowi Hysajowi.

Zieliński zrobił w środę jeden wślizg, piłki podawał z 88-procentową skutecznością. Strzału nie oddał żadnego, dostał żółta kartkę. W 75. minucie zmienił go Allan. Według Whoscored.com, nasz zawodnik zapracował na notę 5,8 i był najsłabszy na boisku. Łaskawsi byli dla niego analitycy Squawki. - Zasłużył na uznanie za swój wysiłek - piszą. I przyznają mu "6".

Komentarze (2)
avatar
Rakesh Gate
16.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w kadrze jest ten sam problem.
patrz mecz z Ukraina na Euro. 
avatar
L3gi0nista
16.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety kibicowałem Napoli ale Real był wyraźnie lepszy od nich, szkoda... Fajnie, że Milk chociaż na chwilę wszedł ale jego drużyna niestety już była rozbita i nie miał z kim grać.