Polski napastnik swój wpis zamieścił w niedzielę, dzień po meczu z Ingolstadt. Bayern Monachium wygrał 2:0, choć tym razem Robert Lewandowski gola nie strzelił.
"Zwycięstwo z Ingolstadt to już przeszłość. Przed nami najważniejsza część sezonu - wraca Liga Mistrzów"! - napisał Polak.
Angielskie "Metro" już pisze, że Lewandowski "ostrzega Arsenal", że Bayern będzie maksymalnie skoncentrowany, bo wygrana w Lidze Mistrzów jest w tym sezonie priorytetem mistrzów Niemiec. I cóż, ma rację. Niemieckiej drużynie ani razu nie udało się wygrać tych rozgrywek, gdy prowadził ich Pep Guardiola. Teraz z Carlo Ancelottim są wręcz zdesperowani, aby w końcu być w Europie najlepszym.
Na razie jednak w Monachium jest duża niepewność jak lider Bundesligi zaprezentuje się na tle Arsenalu Londyn. O ile bowiem Bayern w Niemczech wygrywa, to jednak męczy się niemiłosiernie. Za swój styl jest krytykowany, monachijska prasa donosiła o chaosie jaki panuje w drużynie Ancelottiego. On sam przekonywał, że nawet jeśli zespół może wyglądać na zmęczony po ciężkich zimowych przygotowaniach, to wszystko powinno wrócić do normy.
Pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów Bayern - Arsenal odbędzie się we wtorek 14 lutego. Początek o godzinie 20.45
ZOBACZ WIDEO Podsumowanie zimowego okna transferowego: Grosicki, Legia i Chińczycy
Warto dodać którego roku, bo w 2017 roku 15 lutego jest w środę ...