Ocalony z katastrofy piłkarz nie poznał jeszcze losu swoich kolegów

East News / AP/FOTOLINK
East News / AP/FOTOLINK

Obrońca Chapecoense Neto nie został jeszcze poinformowany o śmierci 19 swoich kolegów z drużyny. Jak podała telewizja O Globo, zdaniem lekarzy ta wiadomość mogłaby wywołać u niego szok i źle wpłynąć na jego stan zdrowia.

W tym artykule dowiesz się o:

29 listopada samolot boliwijskich linii lotniczych LaMia rozbił się w Rionegro, 45 kilometrów od Medellin. Na pokładzie była cała drużyna Chapecoense, która leciała na pierwszy mecz finałowy Copa Sudamericana z Atletico Nacional.

W katastrofie, której przyczyną był brak paliwa, zginęło 71 osób, w tym 19 piłkarzy. Przeżyło tylko trzech - obrońcy Alan Ruschel i Neto oraz bramkarz Jackson Follmann.

Piłkarze Chapecoense wracają do zdrowia w Kolumbii. Niedawno świat obiegły zdjęcia Alana Ruschela z kliniki w Rionegra, który wspierany przez klubowego lekarza Andre Sonagliego próbuje już chodzić.

Tymczasem brazylijska telewizja O Globo podała, że Neto nie wie jeszcze o rozmiarach katastrofy i śmierci dziewiętnastu swoich kolegów. Piłkarz wciąż pozostaje na oddziale intensywnej opieki medycznej. Niedawno miał pytać o wynik meczu z Atletico Nacional.

ZOBACZ WIDEO Pewne zwycięstwo Barcelony w Pampelunie [ZDJĘCIA ELEVEN]

Spotkanie, podobnie jak cały finałowy dwumecz Copa Sudamericana, nie odbyło się. Z inicjatywy kolumbijskiej drużyny triumfatorem rozgrywek zostało uznane Chapecoense.

Neto póki co jest utrzymywany w nieświadomości, ponieważ zdaniem lekarzy i psychologów mogłoby to zaszkodzić jego rekonwalescencji. Także jeden z członków sztabu szkoleniowego Chapecoense zasugerował, że gdy piłkarz pozna prawdę, wywoła to u niego emocjonalny szok i będzie miało zły wpływ na proces leczenia.

Dobra wiadomość jest taka, że Neto nie musi już być podłączony do aparatury podtrzymującej życie - w sobotę po raz pierwszy od katastrofy został od niej odłączony.

Komentarze (0)