Orły Dorny przerwały zwycięską serię Niemców. "Był to optymalny test"

WP SportoweFakty / PAP/Andrzej Grygiel / Radosław Murawski
WP SportoweFakty / PAP/Andrzej Grygiel / Radosław Murawski

W rozegranym w Tychach meczu towarzyskim reprezentacja Niemiec U-21 przegrała z Polską 0:1. Dla naszych zachodnich sąsiadów była to pierwsza od trzynastu spotkań porażka.

Reprezentacja Niemiec U-21 jak burza przeszła przez eliminacje do przyszłorocznych Mistrzostw Europy U-21, które rozegrane zostaną na polskich boiskach. Jedną z aren czempionatu będzie właśnie Stadion Miejski w Tychach, na którym we wtorek Niemcy zmierzyli się z Polakami. Po golu zdobytym w 57. minucie przez Dawida Kownackiego Biało-Czerwoni wygrali 1:0.

Dla Niemców była to pierwsza od trzynastu meczów porażka. Wcześniej przegrali oni w półfinale mistrzostw Europy U-21 w 2015 roku. Pogromcą naszych zachodnich sąsiadów byli Portugalczycy, którzy wygrali aż 5:0. Kolejne trzynaście meczów niemiecka młodzieżówka rozstrzygała na swoją korzyść.

- Zasadniczo ani zawodnik, ani trener nie lubi przegrywać. To był mecz towarzyski, dlatego też trzymałem się założonych wcześniej zmian w składzie. Koniecznie chciałem zobaczyć kilku zawodników na boisku - stwierdził selekcjoner niemieckiej kadry, Stefan Kuntz.

- Mieliśmy fantastyczne warunki, mecz odbył się przy świetnej publiczności. Był to dla nas optymalny test, wiemy dokładnie czego możemy się spodziewać w przyszłym roku podczas Euro w Polsce - dodał Kuntz.

ZOBACZ WIDEO Nawałka: Wyznaczyliśmy nowe granice możliwości (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Selekcjoner reprezentacji Niemiec U-21 po meczu miał zastrzeżenia do swoich piłkarzy za zachowanie przy straconej bramce. - Nie byłem zadowolony z dwóch rzeczy. Przy golu zdobytym przez Polaków ze stałego fragmentu gry zwracaliśmy uwagę na krycie. Oczekiwałem od swoich zawodników tego, by pilnowali rywali tak, jak to sobie ustalaliśmy. Jeżeli przeciwnik dobrze gra ciałem, to nie wszyscy nasi zawodnicy potrafili na to odpowiedzieć - ocenił Kuntz.

W starciu w Tychach zabrakło kilku podstawowych reprezentantów, ale na europejskim czempionacie Niemcy mają wystąpić w swoim niemal najmocniejszym zestawieniu. - Kluby nie będą robić żadnych problemów. Trzeba jednak pamiętać, że równolegle do mistrzostw pierwsza drużyna będzie grać w Pucharz Konfederacji. Widzimy jak się rozwija Kimmich i nie sądzę, że moglibyśmy z niego skorzystać. Rozmawiamy z trenerem pierwszej reprezentacji, Joachimem Loewem, on decyduje kto jest w pierwszej drużynie narodowej, ale wie również, że dla młodych zawodników bardzo istotne jest doświadczenie turniejowe - zakończył Kuntz.

Komentarze (0)