Godny rywal Roberta Lewandowskiego. Anthony Modeste ucieka napastnikowi Bayernu

PAP/EPA / EPA/Marius Becker
PAP/EPA / EPA/Marius Becker

Robert Lewandowski ma w tym sezonie godnego rywala w walce o tytuł króla strzelców Bundesligi. Anthony Modeste na dwa trafienia Polaka odpowiedział w niedzielę trzema i ma już w dorobku jedenaście goli, o cztery więcej, niż napastnik Bayernu.

W sobotę Lewandowski zdobył dwie bramki w meczu z Augsburgiem, przerwał trwającą 481 minut indolencję strzelecką w niemieckiej ekstraklasie i zbliżył się do prowadzącego w klasyfikacji strzelców Modeste. Nasz reprezentant ma w dorobku siedem goli, a Francuz z 1.FC Koeln do niedzielnego spotkania z Hamburgerem SV miał ich osiem.

Były zawodnik Girondins Bordeaux, Bastii i TSG 1899 Hoffenheim pokazał jednak, że jest w życiowej formie. Pod koniec pierwszej połowy zmarnował rzut karny, ale w drugiej trafił do siatki aż trzykrotnie i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 3:0.

"Modeste strzela nawet sznurówkami" - napisał o jego wyczynie dziennik "Bild", nawiązując do pierwszego gola Francuza w meczu z HSV. Napastnik "Kozłów" pokonał wówczas bramkarza rywali Rene Adlera tylko lekko trącając piłkę. "Bild" wyliczył też, że to pierwszy hat-trick piłkarza 1. FC Koeln w Bundeslidze od 1997 roku, gdy trzy bramki w jednym meczu zdobył dla tego klubu Toni Polster.

W dziewięciu meczach tego sezonu Modeste strzelił jedenaście goli, przy czym siedem w ostatnich czterech kolejkach. Nad Lewandowskim i Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem, którzy zajmują drugie miejsce w wyścigu o koronę króla strzelców, ma już cztery bramki przewagi.

Klasyfikacja strzelców Bundesligi po 9. kolejce:

PozycjaZawodnikKlubGole
1. Anthony Modeste 1. FC Koeln 11
2. Robert Lewandowski Bayern Monachium 7
2. Pierre-Emerick Aubameyang Borussia Dortmund 7
4. Vedad Ibisević Hertha Berlin 6
5. Javier Hernandez Bayer Leverkusen 5
5. Yunus Malli FSV Mainz 5
5. Maximilian Philipp SC Freiburg 5

Malaga napędziła strachu Atletico. Gameiro i Carrasco w rolach głównych. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (4)
Pankracy007
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lewandowski Robben show 
avatar
szangala
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
to kpina ze sportu tak jak uznanie bramki Kieslinga 2 lata temu--Modeste nie miał żadnego fizycznego kontaktu z piłką lecącą w kierunku bramki w 61 min meczu-chyba tylko mentalny . To juz nie Czytaj całość
avatar
Stevie Wonder
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Zastanawiam się czemu właściwie Lewemu nie podają zawodnicy drużyny przeciwnej? To jest skandal!!! 
avatar
Imisirah
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Francuz się wyszumi i Lewy go wypunktuje ;) ... jeszcze jak mu Arjen zaczął podawać to skończy na 35 jak nic ;)