Licznik się zatrzymał. Robert Lewandowski znów z bramką

PAP/EPA / PETER KNEFFEL
PAP/EPA / PETER KNEFFEL

481 minut - tyle bez gola pozostawał Robert Lewandowski. W końcu polski napastnik powiedział "stop" i strzelił bramkę w sobotnie popołudnie w meczu z Augsburgiem.

Po meczu w zeszły weekend Robert Lewandowski bez zdobyczy bramkowej pozostawał już od blisko 8 godzin. A to oznaczało, że w Bayernie Monachium w Bundeslidze jeszcze tak słabej serii nie miał. Ostatnim przeciwnikiem, którego pokonał był FC Ingolstadt 17 września w ramach trzeciej kolejki.

Czar jednak prysł w sobotnie popołudnie. W 20. minucie pojedynku z FC Augsburg znów mógł celebrować zdobycie gola. 481 minut to była cała wieczność dla polskiego zawodnika, przekroczył granicę ośmiu godzin bez strzelonej bramki.

Mimo wpisania się na listę strzelców, Lewandowski przez 20 minut i tak zdołał pobić inny niechlubny rekord. Chodzi o sezon 2013/2014, kiedy przez 476 minut nie potrafił zdobyć bramki w Bundeslidze. Był wówczas zawodnikiem Borussii Dortmund. Fatalna seria, jedna z najgorszych podczas jego pobytu w Niemczech, miała miejsce na przełomie listopada i lutego. Pięć pełnych meczów nie trafił do siatki rywali, zaliczając w tym czasie jedynie dwie asysty, a Borussia zwyciężyła zaledwie jeden raz. Przełamał się w wielkim stylu: dwa gole i asysta w spotkaniu z Werderem Brema.

Najdłużej bez gola Lewandowski pozostawał w swoim pierwszym sezonie w Niemczech. Wówczas przez 649 minut nie potrafił skierować futbolówki do siatki przeciwnika.

Warto jeszcze dodać, że Augsburg to ulubiony rywal polskiego napastnika. Była to już dwunasta bramka strzelona tej drużynie w zaledwie jedenastym meczu.

Najgorsze serie Lewandowskiego bez gola w Bundeslidze:
649 minut - sezon 2010/2011
481 minut - sezon 2016/2017
476 minut - sezon 2013/2014
392 minuty - sezon 2014/2015
380 minut - sezon 2011/2012

ZOBACZ WIDEO Michał Listkiewicz: Boniek zrobi wszystko, by być dobrze zapamiętanym (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: