Rafael Benitez przejął Real przed sezonem 2015/2016, ale Królewscy pod jego skrzydłami zawodzili, więc w styczniu 2016 roku musiał pożegnać się z Santiago Bernabeu.
Po zwolnieniu Beniteza władze Realu były tak zdesperowane, że próbowały zatrudnić właśnie Pepa Guardiolę, który jednoznacznie kojarzy się nie tylko z Barceloną, ale z całą Katalonią. Guardiola to wychowanek La Masii, który na Camp Nous rozpoczął karierę szkoleniową. W latach 2008-2012 stworzył w stolicy Katalonii bodaj najlepszy zespół w historii futbolu. Prowadzona przez niego Barcelona sięgnęła po aż 14 różnych trofeów.
Gdy Real kontaktował się z Katalończykiem, ten pozostawał bez pracy po odejściu z Bayernu Monachium.
- Kiedy czas Beniteza dobiegał końca, pojawił się kontakt z Realu. Przedstawiciele klubu przekazały Guardioli wiadomość, ale ten odmówił, tłumacząc, że już zdecydował się na podjęcie pracy w Manchesterze City i nie będzie wysłuchiwał żadnej innej propozycji - zdradził Marti Perarnau.
Następcą Beniteza został ostatecznie Zinedine Zidane. Francuz, dla którego to pierwsza samodzielna praca w karierze szkoleniowej, poprowadził Real do triumfu w Lidze Mistrzów 2015/2016 i Superpucharze Europy 2016. Guardiola natomiast od początku bieżącego sezonu jest menedżerem Manchesteru City.
ZOBACZ WIDEO Malarz: boli mnie liczba wpuszczonych goli