Mariusz Rumak: Każdy trener ma swój warsztat

PAP / Maciej Kulczyński  / Na zdjęciu: Mariusz Rumak
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Mariusz Rumak

W niedzielnym meczu 11. kolejki Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmować będzie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. - Liczymy na to, że Ryota Morioka wróci do dobrej dyspozycji - mówił przed tym spotkaniem Mariusz Rumak.

Śląsk Wrocław w aktualnej tabeli Lotto Ekstraklasy jest dziewiąty, Bruk-Bet Termalica Nieciecza czwarta.

- Każdy trener ma swój warsztat i go pielęgnuje, stara się, żeby jego zespół był optymalnie przygotowany. Ja od wielu lat przygotowuję piłkarzy zawsze w ten sam sposób. Polega to na tym, że zawodnicy mają zarówno odprawę poświęconą grze zespołowej całej drużyny przeciwnika, później poszczególne formacje mają również odprawy wideo związane z analizą indywidualnych umiejętności przeciwnika, jak i w szatni są plansze, gdzie są silne i słabe strony, to jak wyglądają stałe fragmenty. Wiedzy maja dużo, ale wiedza, a umiejętność przekucia tego później na boisko to jest zupełnie inna sprawa - mówił Mariusz Rumak, trener WKS-u.

Szkoleniowiec Śląska liczy na to, że na to spotkanie będzie miał do dyspozycji obrońcę Augusto. - Jeżeli chodzi o następny mecz, mam nadzieję, że Augusto będzie gotowy. W czwartek troszeczkę chuchaliśmy na zimne. Mógł wziąć udział w treningu natomiast jego obciążenie było dosyć wysokie, w związku z czym zadecydowałem, że tylko w pierwszej części tych zajęć wziął udział - wyjaśnił.

- Ten problem, który jest u niego, nie jest z żebrami. To problem mięśniowy. On już występował w okresie przygotowawczym. To stara blizna, która mu się odzywa. Czuje się dokładnie tak samo, jak przed meczem z Piastem. Zadecydowaliśmy wspólnie, że zagrał w Gliwicach, ale nie chodzi o to, żeby szafować zdrowiem piłkarzy - dodał.

Mariusz Rumak odniósł się także do współpracy na boisku Sito Riery i Kamila Bilińskiego. - Jesteśmy świadomi, którzy piłkarze czują się w swoim towarzystwie dobrze. Chodzi o synergię, którą są w stanie uzyskać. Statystycznie, gdy są obok siebie, to pomimo tego, że dużo tego czasu nie było, to Śląsk zdobył bramki. Drugi aspekt tej historii jest taki, że Sito nie jest gotowy na to, żeby długo przebywać na boisku. Na pewno nie jest gotowy na 90 minut - podkreślił trener.

W Śląsku bardzo liczą natomiast na Japończyka Ryote Morioke. - Cały czas liczymy na to, że Ryota Morioka wróci do dobrej dyspozycji. Sito Riera wchodził na jego pozycję. Myślę, że Ryota już dobrze wygląda. Kwestia tylko wykorzystania tych sytuacji, które ma, bo do nich dochodzi, a to nie dzieje się przypadkiem - podsumował Mariusz Rumak.

ZOBACZ WIDEO: Rzecznik PZPN: Dąbrowski już kilkakrotnie był blisko kadry (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)