Do spotkania na Vicente Calderon Bayern wygrał wszystkie osiem meczów w tym sezonie. W Madrycie dobra passa mistrza Niemiec została przerwana. Na dodatek zwycięstwo gospodarzy nie było szczęśliwe.
Atletico było lepsze od Bawarczyków i wygrało zasłużenie. Mogło wyżej, ale w końcówce rzutu karnego nie wykorzystał Antoine Griezmann.
Niezadowolony z postawy swojego zespołu był trener FCB Carlo Ancelotti. - W pewnym sensie mieliśmy kontrolę nad meczem, ale brakowało nam agresywności w odbiorze piłki, nie byliśmy odpowiednio zdeterminowani. Mieliśmy za dużo strat, graliśmy za wolno - wyliczał po spotkaniu Włoch.
- To był bardzo trudny mecz, tak jak oczekiwaliśmy. Ale powinniśmy zagrać zdecydowanie lepiej. Po golu dla gospodarzy podejmowaliśmy większe ryzyko aby doprowadzić do remisu. Graliśmy jednak zbyt wolno, dlatego moim zdaniem nie stwarzaliśmy sobie sytuacji - dodał szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Jakub Czerwiński: Nie wiem skąd ta różnica
- Porażka jest zawsze przykrą sprawą. Teraz musimy jednak wyciągnąć z niej wnioski i grać dalej. To przecież początek sezonu i wciąż mamy wszystko przed sobą. Także szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. W następnym meczu zaprezentujemy się lepiej - podsumował Ancelotti.
W tym momencie Rojiblancos są pierwsi w tabeli grupy D z kompletem sześciu punktów. Bayern jest drugi i ma trzy "oczka" mniej.