Jakub Błaszczykowski kochany w Dortmundzie

Getty Images /  Philipp Schmidli / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski rozdaje autografy kibicom
Getty Images / Philipp Schmidli / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski rozdaje autografy kibicom

Dortmund nadal kocha Jakuba Błaszczykowskiego, choć ten we wtorek zagra już przeciwko klubowi, którego stał się legendą.

"W szaleństwie internacjonalizacji straciliście dobre maniery? Dziękujemy Kuba i Neven" - taki krytyczny wobec właścicieli Borussii Dortmund transparent zaprezentowali kibice BVB w weekend, w trakcie ligowego meczu z SV Darmstadt 98.

- Kibice narzekają, że klub dba bardziej o to, żeby być wielkim w Chinach, zamiast o ich ulubieńców - tłumaczy nam niemiecki dziennikarz stacji ESPN Stephan Uersfeld.

A kto jak kto, ale Jakub Błaszczykowski takim ulubieńcem fanów w Dortmundzie ciągle jest.

W klubie z Westfalii spędził osiem lat, rozegrał 253 mecze, zdobywał mistrzowskie tytuły. Dla gry w Dortmundzie odrzucił intratną propozycję z Manchesteru City.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: nowym trenerem Legii będzie Magiera (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Tak, jest kochany. Ciągle go kochają. Przed sezonem wielu z nich chciało, żeby Błaszczykowski wrócił do Borussii. On też chciał, to było jego marzenie. Niestety dla niego i fanów klub zdecydował inaczej - przypomina Oliver Mueller z "Die Welt".

Na początku sierpnia, po informacji o sprzedaży Błaszczykowskiego do Wolfsburga, internetowy profil BVB zalała fala negatywnych komentarzy. "Ta decyzja to wstyd! Chciałbym kiedyś spotkać Thomasa Tuchela i Michaela Zorca i z nimi pogadać. Kuba jest dla nas zasłużonym graczem, który na boisku zostawiał swoje serce. To, co dla Borussii jest wartością, dla Tuchela jest nic niewarte. Niestety" - oceniał Dominik.

"Jak można kupić Goetze, który nas zdradził, a pozwolić odejść Kubie, który był nam wierny od 2007 roku!? Jak można być tak głupim? Nie rozumiem mojego klubu" - pytały Cagatay i Marc.

We wtorek o godzinie 20 polski skrzydłowy po raz pierwszy zagra przeciwko klubowi, w którym odniósł największe sukcesy.

Jacek Stańczyk
Komentarze (3)
avatar
Imisirah
20.09.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Panie Tuchel nie wciskając nam kitu. Nie dałeś Kubie wyjścia. Chcąc grać dla Polski nie mógł być na ławie. Serducho na pewno go bolało ale kibice oceniają to zdrowo. Nie mają pretensji do Kuby Czytaj całość
avatar
Stevie Wonder
20.09.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Kuba to świetny piłkarz, co udowodnił na Euro! 
avatar
woj Mirmiła
20.09.2016
Zgłoś do moderacji
10
0
Odpowiedz
Kuba przez lata gry w Borussii zyskał ogromną popularność i szacunek u kibiców z Dortmundu, dlatego też trener Tuchel który pozbawił Błaszcza miejsca w składzie, aby "ratować twarz" przed kibic Czytaj całość