Słowacy od 57 minuty musieli sobie radzić w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartkę zobaczył Martin Skrtel.
Anglicy dominowali, a ich starania przyniosły efekt w piątej minucie doliczonego czasu gry. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Adam Lallana.
- Końcówka była nerwowa, ponieważ gra w przewadze oznaczała, że musimy wygrać. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, co osiągnęliśmy po golu zdobytym w ostatniej minucie. Dominowaliśmy w całym meczu i odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo - powiedział Sam Allardyce.
Nowy selekcjoner reprezentacji Anglii zabrał również głos na temat wystawionego w linii pomocy Wayne'a Rooneya. W trakcie spotkania wiele osób krytykowało trenera za to posunięcie.
- Wayne grał tam, gdzie chciał. Był znakomity, kontrolował linię pomocy. Nie mogę go nie wystawiać na tej pozycji - dodał.
W drugiej kolejce eliminacji MŚ 2018 Anglicy podejmą Maltę (8 października).
ZOBACZ WIDEO: Zieliński o swoim transferze: Liverpool i Napoli się o mnie biły