[tag=563]
KGHM Zagłębie Lubin[/tag] pechowo przegrało mecz ze Sławiją Sofia. Bułgarzy w pierwszej części zostali zamknięci na własnej połowie i ratowali się jedynie długimi podaniami, które najczęściej kasowali defensorzy Miedziowych. W grze Sławiji dominował chaos, brak przemyślanych akcji.
Lubinianie nie potrafili jednak wykorzystać dogodnych okazji i mimo sporej przewagi w posiadaniu piłki, na przerwę schodzili z bezbramkowym rezultatem.
Po zmianie stron Zagłębie nadal dominowało, ale z czasem Sławija zaczęła dochodzić do głosu. W końcu pojedynek wyrównał się i gospodarze po błędzie w obronie Miedziowych zdobyli bramkę.
Zagłębie przegrało w Bułgarii 0:1 i przed rewanżem jest w dużo trudniejszej sytuacji. - To dopiero pierwsza połowa - ripostował Piotr Stokowiec. Jednak w Lubinie nie będzie łatwo, ponieważ jedna przypadkowa szansa dla Sławiji i gol sprawia, że polska drużyna będzie musiała odpowiedzieć aż trzema trafieniami.
Miedziowi wierzą jednak, że ograją Sławiję i awansują do II rundy. - Myślę, że stać nas na zwycięstwo w Lubinie i awans do dalszej fazy. Skład rywali nie zaskoczył mnie, bo obserwowaliśmy ich na żywo w ostatnim sparingu. Brakowało nam konkretów: bramek - powiedział Stokowiec.
W następnej fazie rozgrywek na zwycięzcę tej pary czeka Partizan Belgrad.
ZOBACZ WIDEO Droga do Paryża: Portugalia to nie tylko Cristiano Ronaldo (źródło TVP)
{"id":"","title":""}