Robert Lewandowski niewidoczny i bezradny w Madrycie. "Był na straconej pozycji"

PAP/EPA / Juan Carlos Hidalgo
PAP/EPA / Juan Carlos Hidalgo

Niemieckie media wystawiły Robertowi Lewandowskiemu bardzo niskie oceny po środowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Atletico Madryt, w którym Bayern Monachium przegrał 0:1.

Od "Abendzeitung" oraz "TZ" Robert Lewandowski otrzymał noty "5" (gdzie "1" - najlepsza ocena, "6" - najgorsza), z kolei "Sport1" oraz "Ran" okazały się nieco łaskawsze i przyznały napastnikowi "4".

Niemieccy dziennikarze zgodnie przyznali, że po liderze klasyfikacji strzelców Bundesligi spodziewali się więcej. Wskazano przy tym, że "Lewy" miał na Estadio Vicente Calderon w Madrycie niezwykle trudne zadanie, ponieważ został w ataku pozostawiony samemu sobie i odcięty od podań. "Był na straconej pozycji. W pierwszej połowie rzadko w ogóle dochodził do piłki. Po przerwie zagrał nieco agresywniej, ale nic z tego nie wyszło" - napisano w uzasadnieniach.

Stwierdzono, że Lewandowski dostawał zdecydowanie za mało wsparcia od partnerów, ale równocześnie powinien więcej dać od siebie zespołowi. "Przeprowadził tylko jedną godną odnotowania akcję" - stwierdzono.

Lepiej od snajpera Bayernu Monachium nie zaprezentowali się Thiago Alcantara i Douglas Costa, a nieco tylko korzystniejsze recenzje zebrał Kingsley Coman. Spośród piłkarzy drugiej linii już tradycyjnie w ostatnich tygodniach najlepiej zagrał Arturo Vidal, którego oceniono na "2" lub "3". Oczekiwań trenera nie zawiódł też Xabi Alonso.

ZOBACZ WIDEO Szaranowicz: wygrał futbol. To pełnia szczęścia

{"id":"","title":""}

Komentarze (27)
avatar
Stevie Wonder
28.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Klasyfikacje kanadyjską jako cyngiel może i wygrywać ale nie asystami, których jak na lekarstwo. 
avatar
Stevie Wonder
28.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiesz? W tej reklamie wygadał się. Rozumię Twoje żelazne argumentu (wymyślone przez jego manago Kucharskiego) cała drużyna przeciwna kryje Lewandowskiego i to typowa 9. Z taką motywacją Czytaj całość
avatar
ja33
28.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bo ci latynosi grali przeciwko hiszpanskojezycznym 
avatar
Edu Zar
28.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Arab Ribery nie kocha Polaków... 
avatar
Stevie Wonder
28.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Lewandowski to cyngiel - bramki na jego koncie nie są jego a drużyny. Facet nie potrafi utrzymać się przy piłce a co dopiero parcie do przodu z piłką. Jak mówił - "dziecko mnie ograło".