LE: Kolejny bratobójczy pojedynek w Hiszpanii! Borussia zagra z Liverpoolem!

PAP/EPA / PAP/EPA/ANDY RAIN
PAP/EPA / PAP/EPA/ANDY RAIN

W piątek w Nyonie rozlosowano pary ćwierćfinałowe Ligi Europy. Absolutnym hitem będzie starcie Borussii Dortmund z Liverpoolem!

Obie drużyny wyeliminowały w 1/8 finału silnych rywali (ekipa z Dortmundu Tottenham, zaś The Reds - Manchester United), a teraz staną naprzeciw siebie i właśnie ich pojedynek powinien w największym stopniu zelektryzować kibiców.

Podopieczni Thomasa Tuchela wydają się faworytem, lecz rewanż zostanie rozegrany na Anfield, a to już okoliczność, która sprzyja Liverpoolowi. Dodatkowym smaczkiem tej pary jest osoba Juergena Kloppa, który jeszcze w ubiegłym sezonie pracował na Signal Iduna Park. Teraz stanie po przeciwnej stronie barykady i spróbuje wyrzucić z Ligi Europy klub, w którym był zatrudniony przez siedem lat!

Podobnie jak w Champions League, czeka nas także starcie dwóch drużyn z Hiszpanii. Na siebie wpadły bowiem Athletic Bilbao i obrońca trofeum, Sevilla FC Grzegorza Krychowiaka.

W pozostałych parach też powinno być ciekawie. SC Braga zagra z Szachtarem Donieck, zaś Villarreal CF zmierzy się ze Spartą Praga. Żółte Łodzie Podwodne będą faworytem, lecz po tym jak Czesi rozbili na Stadio Olimpico Lazio (3:0), mogą być groźni dla każdego.

PARY ĆWIERĆFINAŁOWE LIGI EUROPY:

SC Braga - Szachtar Donieck

Villarreal CF - Sparta Praga

Athletic Bilbao - Sevilla FC

Borussia Dortmund - Liverpool FC

Gospodarzy pierwszych spotkań wymieniono na pierwszym miejscu.

Pierwsze mecze odbędą się 7 kwietnia, zaś rewanże tydzień później.

Treningi, kwalifikacje i wyścig 2016 FORMULA 1 ROLEX AUSTRALIAN GRAND PRIX na żywo tylko w Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: piękny gest piłkarzy Barcelony

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (36)
avatar
piotruspan661
18.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Borussia - Liverpool to przedwczesny finał tych rozgrywek. Stawiam na Borussię. 
avatar
marco928
18.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czyli co. po 1/4 za udział w Europejskich Pucharach dziękujemy klubom angielskim. Było miło, ale się skończyło. :P 
avatar
Damian Leszno
18.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To dwie rożne ligi i po co to porównywać. Angielska to twarda nieustępliwa gra przez 90 minut, żelazne płuca, poświęcenie, szybkie przenoszenie ciężaru gry spod jednej bramki pod druga- widowis Czytaj całość
avatar
Rufer
18.03.2016
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
avatar
EneMene
18.03.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ból tyłka na dole o nic. Przecież wszyscy wiedzą, że na poważnie Ligę Europy biorą tylko Hiszpanie i ewentualnie kluby z mniejszych lig, ale na pewno nie Anglicy.