Zdenkowi Ondraskowi pasuje polski styl

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

- W polskiej lidze jest znacznie twardsza gra, a ja lubię taki styl. Może dlatego sędziowie w Norwegii mnie nie lubili? - zastanawia się Zdenek Ondrasek, który trafił do Wisły Kraków z Troemso IL.

Zdenek Ondrasek grał w Norwegii przez cztery lata, a w sezonie 2012 został królem strzelców tamtejszej ekstraklasy. Od początku rundy wiosennej ma pewne miejsce w "11" Wisły, dla której zdobył na razie tylko jedną bramkę, ale jest wyróżniającą się postacią przeżywającej kryzys Białej Gwiazdy.

- Nie mogę być do końca zadowolony ze swojego dorobku, bo strzeliłem tylko jednego gola, a okazji miałem znacznie więcej. Wiedziałem o tym, że w Wisła stwarza wiele sytuacji, ale ma problem z ich wykorzystywaniem. Myślę, że z meczu na mecz będziemy prezentować się lepiej. Uważam, że druga połowa spotkania z Piastem była w naszym wykonaniu najlepsza w tej części sezonu - mówi Czech.

28-latek ma tworzyć w Wiśle duet z Pawłem Brożkiem, ale do tej pory spędzili na boisku wspólnie tylko 100 minut w dwóch ostatnich meczach. Wcześniej "Brozio" był kontuzjowany. - Sądzę, że nasza gra wygląda coraz lepiej. Często znajdujemy się razem w polu szesnastu metrów. Dobrze mieć obok siebie tak doświadczonego zawodnika - tłumaczy piłkarz zwany "Kobrą".

Polska Ekstraklasa zrobiła dobre wrażenie na byłym młodzieżowym reprezentancie Czech. - W mojej opinii w polskiej lidze jest znacznie twardsza gra niż w norweskiej, a ja lubię taki styl. Może dlatego sędziowie w Norwegii mnie nie lubili? Atmosfera w Polsce jest znacznie lepsza niż w Norwegii. Tutaj kibice są dużo bardziej zaangażowani, dzięki czemu na murawie czujemy mocne wsparcie z trybun. To bardzo motywuje do gry - przekonuje napastnik Wisły.

Komentarze (0)