Choć Robert Lewandowski cieszy się ogromną popularnością wśród kibiców FC Barcelony, to nie jego koszulka jest najczęściej kupowaną w tym sezonie. Jak informuje "AS", największym zainteresowaniem cieszy się trykot Lamine Yamala, a tuż za nim plasuje się właśnie Polak. Co ciekawe, podium zamyka... Lionel Messi, mimo że opuścił klub prawie cztery lata temu.
Oficjalnie FC Barcelona nie może sprzedawać koszulek z nazwiskiem Messiego, dopóki ten nie zakończy kariery. Nie przeszkadza to jednak fanom, którzy wciąż kupują aktualne stroje meczowe i na miejscu dodają do nich numer 10 oraz nazwisko argentyńskiej legendy. To zjawisko jest szczególnie popularne wśród turystów odwiedzających klubowe sklepy.
A Lamine Yamal? Stał się prawdziwą gwiazdą Barcelony i jego koszulki regularnie wyprzedają się na pniu. "Rekordowe zainteresowanie sprawia, że sklepom brakuje zapasów" - podkreśla "AS". Również Lewandowski odnotowuje wysoką sprzedaż, choć jego popularność zaczyna ustępować młodszym zawodnikom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hiszpańscy kibice oszaleli na punkcie Pajor
Kolejne miejsca w zestawieniu zajmują Raphinha i Pedri, którzy walczą o trzecią lokatę. Koszulka Pedriego cieszy się szczególnym zainteresowaniem po meczach, w których prezentuje dobrą formę. Natomiast Gavi, ulubieniec nastoletnich kibiców, zajmuje piątą pozycję, a rosnącą popularnością cieszy się także Pau Cubarsi.
Nisko znalazł się z kolei Frenkie de Jong, który od lat plasował się w czołówce sprzedaży. W tym sezonie spadł na siódmą lokatę. Z kolei w ostatnich dniach wzrosło zainteresowanie koszulkami Neymara - fani wykorzystują ten sam trik, co w przypadku Messiego, personalizując stroje z jego nazwiskiem.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)