Ostrowieccy przedsiębiorcy przejęli 50% akcji KSZO

We wtorek ostrowieccy przedsiębiorcy zainteresowani przejęciem pakietu większościowego akcji KSZO spotkali się w kancelarii notarialnej, celem podpisania stosownych dokumentów. Po sfinalizowaniu umowy, zorganizowana została w Urzędzie Miasta oficjalna konferencja prasowa, na której Tadeusz Dąbrowski wręczył podpisane wcześniej akty notarialne.

W tym artykule dowiesz się o:

W najbliższych dniach nadal będą kontynuowane rozmowy, które poniosą za sobą kolejne zmiany w klubie.

Udziałowcami, którzy przejęli pakiet akcji są:

- Wojciech Cholewiński - 10%

- Stanisław Cyran - 5%

- ARL S.A. - 5%

- Telkonet - 10%

- Ryszard Wąsik - 10%

- Rafał Ostrowski - 10%

Ponadto Tadeusz Dąbrowski, który nadal ma 40% akcji klubu podtrzymał deklarację przekazania 9% akcji na rzecz klubu MKS KSZO Junior.

- Od dzisiaj 50% akcji jest w posiadaniu grupy ostrowieckich przedsiębiorców. Myślę, że mogę również poinformować, że pozostałe 9% Tadeusz Dąbrowski zadeklarował kilka tygodni temu, że przekaże na rzecz podmiotu związanego z piłką - chodzi o MKS KSZO Junior. Ta deklaracja jest wciąż aktualna, tylko sprawy proceduralne wymagają zebrania walnego zgromadzenia, które odbędzie się w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni.

Pakiety akcji nabyli: Wojciech Cholewiński - 10%, Stanisław Cyran - 5%, ARL S.A. - 5%, Telkonet - 10%, Ryszard Wąsik - 10%. Gratuluję nabywcom. Myślę, że jest to ważna chwila. Chciałem również podziękować tym wszystkim przedsiębiorcom, którzy włączyli w proces wspomagania klubu - powiedział Prezydent Miasta, Jarosław Wilczyński.

Inni ostrowieccy przedsiębiorcy zadeklarowali również wsparcie dla klubu, choćby w formie reklam, które umieszczone zostaną na stadionie podczas meczów II ligi.

- Mam przed sobą listę kilkunastu kolejnych podmiotów gospodarczych, a z tego co wiem, kolejne umowy są w trakcie podpisywania, gdzie firmy wspomagają klub, poprzez wykupywanie reklam. Chciałem podziękować przede wszystkim tym, którzy to zaczęli. Pan Ryszard Wąsik pierwszy zadeklarował zakup akcji. Takie firmy jak Kombinat Budowlany, firma pana Czesława Cukierskiego, które dały ten pozytywny sygnał, za którym poszli inni. Szczególnie chciałem podziękować osobie, która mnie wspomagała przez ostatnie kilka miesięcy, a mianowicie Stanisławowi Bobkiewiczowi. Pracowaliśmy wiele godzin nad tym, żeby to jakoś poukładać. Dziękuję serdecznie wszystkim - dodał.

Wszystko wskazuje na to, że najgorszy czas KSZO ma już za sobą i teraz jeśli zostaną stworzone odpowiednie warunki, to pilkarze mogą spokojnie przygotowywać się do rundy wiosennej i myśleć o awansie do wyższej klasy rozgrywkowej. Byłby to doskonały prezent dla kibiców na 80-lecie klubu, które przypada właśnie w 2009 roku.

- Myślę, że moja rola na tym się nie kończy, że rozpoczyna się nowy rozdział w historii tego klubu i mam nadzieję, że tak jak u mnie jest dużo optymizmu na przyszłość, że można w Ostrowcu coś zrobić ponad podziałami, że będziemy razem - Ci którzy mają piłkę ostrowiecką w sercu. Którzy wspominają te dobre czasy, gdzie było kilka tysięcy ludzi na każdym meczu, mimo to, że KSZO grał w trzeciej lidze. Dzięki naszym wspólnym staraniom, przywrócimy "to KSZO" i zapełnimy stadion kibicami tak, by na każdym meczu było święto miasta - święto kibiców. Myślę, że to jest początek układania sytuacji w klubie, tak, jakbyśmy sobie tego wszyscy życzyli. Chciałbym również podziękować tym wszystkim ludziom, którzy pomagali mi pod względem prawnym. Dziękuję - zakończył Jarosław Wilczyński.

Po Prezydencie Miasta głos zabrał Tadeusz Dąbrowski, który wydawał się zaskoczony tak dużym zainteresowaniem mediów przejęciem pakietu 50% akcji KSZO.

- Jestem trochę zaskoczony, ale jak najbardziej pozytywnie, tak poważnym zamieszaniem związanym z tą sytuacją. W momencie kiedy ja przejmowałem 100% akcji udziałów, to tak na dobrą sprawę, nikt o tym nie wiedział. Zrobiłem to w 20 minut i dużo się nie targując, nabyłem coś, co okazało się później dla mnie jednak trochę problemem osobistym, choć nie wszyscy w to wierzą. Moją dewiza życiową jest to, że cokolwiek robię, staram się robić to dobrze i żeby nie było tak, że nie przynosi mi to osobistej satysfakcji. Kiedy przyjechałem tu po raz pierwszy i powiedziałem, że zostawiłem tutaj już grubo ponad 1,5 miliona złotych i ktoś nie wziął tego poważnie, to ja jeszcze raz to powtórzę, bo rzeczywiście tak jest - powiedział.

Tadeusz Dąbrowski wspomniał, iż nie tak miały się potoczyć losy klubu, bo założenia początkowe były zupełnie inne. Dodał jednak, że znalazł w Ostrowcu ludzi, dla których liczy się dobro ostrowieckiego klubu.

- Kiedy po raz pierwszy zwróciłem się do miasta, czy ludzi w tym środowisku, żeby jednak nie zmarnować tego mojego zapału, który miałem robić z kim innym - nie udało się, żeby to była grupa, która miała to wspólnie współfinansować. Jednak odnalazłem tutaj na tyle jakiegoś klimatu, chociaż klimat zawsze tu był. Kiedy przyjeżdżałem tu z moimi drużynami - czy to było Radomsko, czy jakieś inne okoliczności, zawsze uważałem, że w Ostrowcu jest coś, czego należy zazdrościć. Oprócz tego, ze był klimat, są kibice, to jest Urząd Miasta i jest bardzo poważny partner jakim jest Celsa, i o nim nie można zapomnieć i którego obecność w klubie jest niepodważalna.

Dąbrowski podziękował również za wsparcie wielu osobom, bez których podpisanie umowy przejęcia pakietu 50% byłoby niemożliwe.

- Musze tu podziękować przede wszystkim Stanisławowi Bobkiewiczowi, którego znam z tego środowiska najdłużej i jest on tak samo jak ja zagorzałym fanatykiem piłki, która niestety ostatnio nie ma za dobrej renomy. Ja uważam, że piłkę należy traktować jako coś w życiu, co powinno nas łączyć, a nie dzielić. Dzisiaj piłka wielu ludzi podzieliła. Są sytuacje w których niekiedy trzeba się mocno zastanowić czy to, że ktoś dał jakieś pieniądze to powinien się dzisiaj wstydzić, albo ponosić z tego tytułu jakieś konsekwencje.

Chciałem podziękować wszystkim tym, którzy uwierzyli, że w tym środowisku można zbudować sport, jeśli chodzi o mnie - na poziomie najwyższym, jaki tylko będzie możliwy do osiągnięcia w Ostrowcu. Dlatego też zdecydowałem się, na przekazanie - odsprzedanie mimo wszystko po części większościowego pakietu, bo jest to 59% akcji. 9% oddaje nieodpłatnie na rzecz klubu MKS KSZO Junior, pozostałe 50% odsprzedaje po nominale.

Wiele wskazuje na to, że początek zmian w KSZO rozpoczął się na dobre i na efekty nie trzeba będzie długo czekać.

- Żeby do tej transakcji doszło, Ci którzy mieli uczestniczyć w tym przedsięwzięciu życzyły sobie pewnych bardzo poważnych zmian organizacyjnych i finansowych w spółce, do których doszło. Prawie milion złotych spółce zostało zmniejszonego zobowiązania, z perspektywy wszelkiego rodzaju pożyczek i innych rozliczeń finansowych. Z prawie dwóch milionów złotych zobowiązania na dzisiaj zobowiązania spółki spadły do poziomu kilkuset tysięcy złotych. Nie są to wymagalne zobowiązania, tylko bieżące, które nie stanowią dla tego podmiotu aż takiego dużego problemu. Oprócz tego, że pensje może w dalszym ciągu nie są na bieżąco, ale czekaliśmy do tego momentu i uważam, że ten moment powinien naprawić wszystko. Pragnę podziękować wszystkim, którzy będą mogli ze mną dalej tę piłkę budować w Ostrowcu. Życzyłbym sobie, aby te wszystkie deklaracje Prezydenta szły dalej i aby to wszystko było realizowane do przodu. Z drugiej strony podtrzymuje to, iż mój udział i moja pozycja w tym klubie nie osłabnie - wprost przeciwnie. Będę robił wszystko, żebyśmy w tym roku awansowali, a powalczymy również w przyszłym - zakończył Tadeusz Dąbrowski.

Komentarze (0)