Sergio Busquets jest podstawowym zawodnikiem Barcelony już od ośmiu sezonów i kibicom z Camp Nou trudno sobie wyobrazić pierwszą "11" Blaugrany bez hiszpańskiego pomocnika.
Tym, który pierwszy dostrzegł ogromny talent u zawodnika i dał szansę w pierwszej drużynie Dumy Katalonii był Guardiola. Teraz Busquets wyznał, że były trener mistrza Hiszpanii jest jedną z dwóch osób, która mogłaby go przekonać do odejścia z Camp Nou.
- Jedną taką osobą jest moja żona. Ona jednak jest tutaj szczęśliwa, podobnie jak ja. A drugą właśnie Guardiola. To oczywiste, że ogromnie dużo mu zawdzięczam - zdradził 27-latek.
- Trener wie jednak, że Barcelona jest moim klubem i nie będzie mnie przekonywał do odejścia. I dla mnie najlepiej będzie, jeśli będę reprezentował jej barwy - dodał.
Dodajmy, że od następnego sezonu Guardiola będzie menedżerem Manchesteru City.
Zobacz: Co osiągnie reprezentacja na Euro 2016?