W niedzielnym meczu z Chelsea Sanchez prawdopodobnie wystąpi od pierwszej minuty. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy 27-letni napastnik zmagał się z kontuzją.
Zawodnik przekonuje, że cieszy się z gry w klubie z północnego Londynu i zamierza mu pomóc w sięgnięciu po pierwsze od 2004 roku mistrzostwo Anglii.
- Jestem bardzo szczęśliwy w Arsenalu. Nie myślę o odejściu. Kibice są fantastyczni, razem przeżywamy porażki i razem cieszymy się ze zwycięstw. W tym sezonie pokazujemy, że jesteśmy poważnym kandydatem do wygrania Premier League - powiedział "Sunday Mirror".
Początek sobotniego meczu Arsenalu z Chelsea o godz. 17. "Kanonierzy" muszą wygrać, by wrócić na fotel lidera Premier League.
Polska - Norwegia. Krzysztof Lijewski: Rywal niczym nas nie zaskoczył