Kingsley Coman dzielił szatnię ze Zlatanem Ibrahimoviciem w latach 2013-2014. Wychowanek Paris Saint-Germain nie otrzymywał wielu szans od Carlo Ancelottiego i Laurenta Blanca i ostatecznie odszedł do Juventusu Turyn, skąd trafił później do Bayernu Monachium.
W rozmowie z magazynem "Kicker" 19-latek przyznał, że nie ma najlepszych wspomnień związanych z największą gwiazdą klubu z Paryża.
- Moje relacje z Ibrahimoviciem były kompletnie neutralne. On nie jest typem zawodnika, który doradza i pomaga młodszym piłkarzom. Na boisku skupia się wyłącznie na sobie - przyznał Francuz.
- W tamtym czasie w szatni było wiele różnych grup i młodemu człowiekowi nie było łatwo zintegrować się z resztą graczy - dodał Coman.
{"id":"","title":""}