W tak kiepskich nastrojach do bezpośredniej potyczki oba zespoły nie przystępowały już dawno, mimo to nie zawiodły oczekiwań. Spotkanie było kapitalne - toczone w szybkim tempie i obfitujące w sytuacje. Zaczęło się zdecydowanie lepiej dla gospodarzy, bo już w 3. minucie Juan Mata potężnym strzałem trafił w poprzeczkę. Londyńczycy nie pozostali jednak dłużni i chwilę później po rzucie rożnym znakomicie główkował John Terry, zmuszając Davida de Geę do niebywałego wysiłku.
To w ogóle był dzień bramkarzy, bo poza uderzeniem w słupek Anthony'ego Martiala, w wielu innych sytuacjach właśnie oni pokazywali klasę. Jeszcze przed przerwą Thibaut Courtois fantastycznie zatrzymał strzał z dystansu Wayne'a Rooneya, a to co zrobił w 56. minucie, będzie z pewnością kandydować do miana parady sezonu. Ander Herrera zamknął na 4. metrze akcję oskrzydlającą, wydawało się, że nic już nie uratuje Chelsea, lecz belgijski golkiper rozłożył szeroko ręce, rzucił się w kierunku piłki i jakimś cudem ją odbił. Nieprawdopodobna interwencja!
De Gea nie zamierzał jednak odstawać i tuż po zmianie stron najpierw sparował strzał Pedro Rodrigueza z 15 metrów, by natychmiast podnieść się z boiska i obronić jeszcze dobitkę Cesara Azpilicuety. To również była sytuacja z gatunku beznadziejnych.
Im bliżej było końca, tym bardziej naciskali podopieczni Louisa van Gaala. Nie udało im się jednak "złamać" dobrze w poniedziałek grającej defensywy mistrza Anglii. Najlepszą okazję fatalnym pudłem z ostrego kąta zmarnował Rooney. Wcześniej po drugiej stronie boiska ciśnienia kompletnie nie wytrzymał Nemanja Matić. Serb stanął oko w oko z De Geą, miał mnóstwo swobody, mimo to strzelił w trybuny.
Remis nic nie daje ani Man Utd, ani Chelsea, jednak futbol, jaki pokazały oba zespoły sprawia, że tym razem o krytyce nie ma mowy. Wydaje się też, że póki co posady nie straci Louis van Gaal. W stosunku do ostatniego pojedynku ze Stoke City (0:2) Czerwone Diabły zanotowały niesamowity progres. Inna sprawa, że to dla nich już szósty z rzędu ligowy mecz bez zwycięstwa i do strefy premiowanej udziałem w Lidze Mistrzów tracą teraz pięć punktów.
Manchester United - Chelsea Londyn 0:0
Składy:
Manchester United: David de Gea - Matteo Darmian (70' Cameron Borthwick-Jackson), Chris Smalling, Daley Blind (81' Phil Jones), Ashley Young, Morgan Schneiderlin, Bastian Schweinsteiger, Juan Mata (76' Memphis Depay), Ander Herrera, Anthony Martial, Wayne Rooney.
Chelsea Londyn: Thibaut Courtois - Branislav Ivanović, Kurt Zouma, John Terry, Cesar Azpilicueta, John Obi Mikel, Nemanja Matić, Willian (70' Ramires), Oscar (90+3' Ruben Loftus-Cheek), Pedro Rodriguez, Eden Hazard.
Żółte kartki: Morgan Schneiderlin, Chris Smalling, Bastian Schweinsteiger, Wayne Rooney (Manchester United) oraz John Obi Mikel, Eden Hazard (Chelsea Londyn).
Sędzia: Martin Atkinson.
Widzów: 75 275.
{"id":"","title":""}