Premier League: Łukasz Fabiański bohaterem Swansea! Niebywałe szczęście Tottenhamu!

Newspix / Paul Jenkins/Actionplus / Foto Olimpik / Newspix.pl
Newspix / Paul Jenkins/Actionplus / Foto Olimpik / Newspix.pl

Nieprawdopodobne emocje miały miejsce w popołudniowych spotkaniach 19. kolejki Premier League! Łukasz Fabiański wybronił remis dla Swansea City, Tottenham pokonał Watford przy ogromie szczęścia, a Everton uległ Stoke 3:4 po golu w doliczonym czasie!

Łabędzie pojechały na stadion dużej wyżej notowanego Crystal Palace, ale nie straciły ani jednej bramki, w czym wielką zasługę miał właśnie reprezentant Polski! 30-latek w dwóch sytuacjach interweniował fantastycznie. W drugiej połowie obronił strzały Brede Hangelanda i Patricka Bamforda, przy czym za każdym razem zawodnicy Orłów uderzali z bliskiej odległości i wyjście z opresji wymagało znakomitego refleksu.

Ostatecznie na Selhurst Park padł bezbramkowy remis. Zupełnie inaczej potoczyło się starcie Evertonu ze Stoke City. The Potters triumfowali 4:3, a decydującego gola Marko Arnautović zdobył w doliczonym czasie z rzutu karnego.

Wcześniej sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie. Podopieczni Marka Hughesa dwukrotnie obejmowali prowadzenie, lecz gdy w 71. minucie zrobiło się 3:2 dla The Toffees, niewiele wskazywało na ostateczny triumf gości. Ci jednak dopięli swego i po pokonaniu Manchesteru United sprawili kolejną niespodziankę.

Mniej bramek, ale równie dużo emocji było na Vicarage Road. Po pierwszej połowie Watford remisował z Tottenham 1:1. W drugiej części czerwoną kartkę za brutalny faul na Eriku Lameli otrzymał Nathan Ake, mimo to miejscowym zabrakło bardzo niewiele, by sięgnąć po trzy punkty. W 89. minucie po strzale Bena Watsona bezpośrednio z rzutu rożnego Hugo Lloris cudem wybił piłkę z linii bramkowej i jak wykazała technologia goal-line, o szczęściu Kogutów zdecydowały dosłownie centymetry.

Ekipa Quique Sancheza Floresa mogła sobie pluć w brodę, zwłaszcza że rywal natychmiast wyszedł z kontrą i to on zadał ostateczny cios, choć zrobił to w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach. Po centrze Kierana Trippiera Heung-Min Son pokonał Heurelho Gomesa pięknym strzałem piętą, sęk w tym, że w tej samej akcji przy poprzednim dośrodkowaniu był na spalonym, czego nie wychwycił sędzia asystent.

W pozostałych popołudniowych spotkaniach komplet oczek powędrował na konto Norwich City oraz West Bromwich Albion.

19. KOLEJKA PREMIER LEAGUE:

Watford FC - Tottenham Hotspur 1:2 (1:1)
0:1 - Erik Lamela 17'
1:1 - Odion Ighalo 41'
1:2 - Heung-Min Son 89'

Składy:

Watford FC: Heurelho Gomes - Ikechi Anya, Craig Cathcart, Miguel Britos (60' Sebastian Proedl), Nathan Ake, Almen Abdi (46' Valon Behrami), Ben Watson, Etienne Capoue, Jose Manuel Jurado (68' Allan Nyom), Odion Ighalo, Troy Deeney.

Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Kieran Trippier, Toby Alderweireld, Jan Vertonghen, Danny Rose, Eric Dier, Moussa Dembele (45' Christian Eriksen), Tom Carroll (68' Heung-Min Son), Dele Alli (81' Nacer Chadli), Erik Lamela, Harry Kane.

Żółte kartki: Miguel Britos, Troy Deeney, Odion Ighalo (Watford FC) oraz Dele Alli, Toby Alderweireld (Tottenham Hotspur).

Czerwona kartka: Nathan Ake /63' za faul/ (Watford FC).

Sędzia: Anthony Taylor.

Crystal Palace - Swansea City 0:0

Everton - Stoke City 3:4 (1:2)
0:1 - Xherdan Shaqiri 17'
1:1 - Romelu Lukaku 22'
1:2 - Xherdan Shaqiri 45'
2:2 - Romelu Lukaku 64'
3:2 - Gerard Deulofeu 71'
3:3 - Joselu 80'
3:4 - Marko Arnautović (k.) 90+1'

Norwich City - Aston Villa 2:0 (1:0)
1:0 - Jonathan Howson 24'
2:0 - Dieumerci Mbokani 87'

West Bromwich Albion - Newcastle United 1:0 (0:0)
1:0 - Darren Fletcher 78'

Święta tradycja. Piszczek i Olkowski zagrali z kumplami z Gwarka

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (2)
Kasyx
29.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Główka Hangelanda pięknie wybroniona, jednak z uderzeniem Bamforda to pan przesadził. Mocny strzał w środek, ale to złapałby Janek Tomaszewski w garniturze. 
avatar
szaman
28.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Łukasz został ojcem i dostał powera ;)