Polski snajper Bayernu Monachium wypowiedział się po spotkaniu przed kamerą platformy nc+. Jego zdaniem, on i koledzy rozegrali na The Emirates Stadium dobry mecz, ale niestety tym razem zawiodła skuteczność.
- Sam miałem ze dwie, trzy sytuacje i jedna z nich, jak nie dwie powinny zakończyć się golem - powiedział i wyjaśnił, w jaki sposób zmarnował najlepszą z nich w drugiej połowie. - Chciałem podnieść piłkę, widziałem że Cech się kładzie, ale chyba trafiłem go w biodro. Za słabo ją podniosłem - bił się w piersi Polak.
- Wiedzieliśmy, że Arsenal pomimo tego, że do tej pory nie zdobył punktów, to będzie walczył. Widać było, że za wszelką cenę chcieli dziś te punkty zgarnąć. Dla nas może nie jest to zimny prysznic, ale ten mecz pokazał, że zawsze trzeba być skoncentrowanym w stu procentach. To jest piłka, trzeba wyciągnąć wnioski i w następnym meczu zagrać to, co potrafimy najlepiej - skomentował.
To pierwsza porażka mistrzów Niemiec w tym sezonie Ligi Mistrzów. Po trzech kolejkach Bayern ma sześć punktów i przewodzi w grupie F. Tyle samo punktów ma drugi Olympiakos Pireus.
{"id":"","title":""}