Dortmundczycy w obecnym sezonie spisują się znakomicie. Wygrali wszystkie 11 meczów, zdobywając w tym czasie 39 goli. Zdaniem Tuchela niedzielne zwycięstwo nad Bayerem było bardzo istotne dla jego drużyny. - Każdy krok jest ważny. Możemy to wszystko ocenić dobrze. Wiedzieliśmy przed pierwszym gwizdkiem, że musimy być w najlepszej dyspozycji, żeby pokonać Leverkusen. Dominowaliśmy w początkowej fazie. Po pierwszym golu mecz stał się bardziej otwarty i rywal mógł wyrównać - analizował podczas konferencji prasowej szkoleniowiec Borussii.
- Jesteśmy tu po to, by zachwycać naszą publikę. Póki co nam się udaje. Nie powinniśmy teraz myśleć o tym, gdzie znajduje się nasze maksimum. Mamy w zespole prawdziwych wojowników. Mimo serii zwycięstw musimy wychodzić na boisko skoncentrowani - dodawał Tuchel, który nie skorzystał z usług Marco Reusa. Gwiazdor BVB nie wystąpił, chociaż istniała taka możliwość. - Opuścił 17 dni. Przez ten czas tylko jeździł na rowerze. Stracił zbyt wiele. Teoretycznie mógłby zagrać, ale ryzyko powrotu kontuzji było zbyt duże - uzasadnił Tuchel.