- Musiałem ich tonować. Mam młody zespół, niektórzy z nich pewnie po raz pierwszy widzą takie stadiony - dodawał.
Beniaminek z Lubina prowadził w Warszawie już 2:0, ale gospodarzom udało się wyrównać. - Ktoś kiedyś powiedział, że 2:0 to najgorszy wynik - mówił trener. Stokowiec i jego zawodnicy mają ogromne uczucie niedosytu, sam trener mówił, że on i jego zespół nie mają się czego wstydzić. Jest też zadowolony z postępów, jakie robią piłkarze. To czwarty mecz z rzędu, w którym Zagłębie nie przegrywa i znowu strzela minimum dwa gole.
Beniaminek z Lubina wcześniej pokonał już mistrza Polski Lecha Poznań.
Na koniec pomeczowej konferencji prasowej trener Zagłębia życzył Legii Warszawa powodzenie w Lidze Europy.