LE: Jak grali grupowi rywale Lecha Poznań i Legii Warszawa?

Jak w weekend radzili sobie przeciwnicy Lecha Poznań i Legii Warszawa w fazie grupowej Ligi Europy? Największe wrażenie zrobił Club Brugge, który rozgromił Standard Liege.

Podopieczni Michela Preud'homme'a zaaplikowali Czerwonym aż siedem bramek, a czteropak ustrzelił pozyskany latem z LOSC Lille Abdoulay Diaby. Warto wspomnieć, że klubowy rywal Wojskowych już do przerwy prowadził ze Standardem 4:1. Po sześciu rozegranych kolejkach ekipa z Brugii ma na koncie 10 punktów i zajmuje 2. miejsce w tabeli Jupiler Pro League.

[ad=rectangle]

W meczu 2. kolejki Serie A SSC Napoli tylko zremisowało przed własną publicznością z Sampdorią Genua. Gospodarze do przerwy prowadzili 2:0 po dublecie Gonzalo Higuaina, ale po zmianie stron zwycięstwa pozbawił ich Eder.

Po trzy "oczka" sięgnął za to FC Midtjylland, który ograł Hobro IK i jest liderem duńskiej ekstraklasy.
FC Basel w ramach 7. kolejki szwajcarskiej ekstraklasy pokonał 3:1 FC Zurich i ma na koncie komplet 21 punktów.

Najgorzej weekend będzie wspominała Fiorentina, która uległa 1:3 Torino Kamila Glika. Viola prowadziła do przerwy 1:0, by potem między 68. a 77. dać sobie wbić trzy bramki.

Natomiast zamykające stawkę rywali Lecha OS Belenenses swój mecz ligowy z Maritimo rozegra w poniedziałek.

Ligowe wyniki rywali Legii Warszawa:

SSC Napoli - Sampdoria Genua 2:2 (2:0)
1:0 - Higuain 9'
2:0 - Higuain 39'
2:1 - Eder (k.) 57'
2:2 - Eder 59'

Club Brugge - Standard Liege 7:1 (4:1)
1:0 - Diaby 8'
2:0 - Vormer 32'
2:1 - Santini 35'
3:1 - Oulare 36'
4:1 - Diaby 37
5:1 - Claudemir 71'
6:1 - Diaby 77'
7:1 - Diaby 90'

FC Midtjylland - Hobro IK 2:0 (1:0)
1:0 - Pusić 9'
2:0 - Pusić 46'

Ligowe wyniki rywali Lecha Poznań:

FC Basel - FC Zurych 3:1 (1:1)
1:0 - Lang 6'
1:1 - Kecojević 45'
2:1 - Gashi 71'
3:1 - Janko (k.) 85'

Torino FC - ACF Fiorentina 3:1 (0:1)
0:1 - Alonso 10'
1:1 - Moretti 68'
2:1 - Quagliarella 69'
3:1 - Baselli 77'

Komentarze (1)
Elos
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej żeby przede wszystkim piłkarze Lecha nie śledzili specjalnie tych wyników