Pasy zremisowały z Jagiellonią, a ozdobą spotkania przy Kałuży 1 były przedniej urody bramki zdobyte przez Konstantina Vassiljeva i Marcina Budzińskiego. Mimo straty punktów krakowianie utrzymali się na podium, ale trenera Jacka Zielińskiego bardziej od straty punktów martwią urazy Mateusza Cetnarskiego, Huberta Wołąkiewicza i Jakuba Wójcickiego.
[ad=rectangle]
- Wygląda na to, że są to poważne urazy i całej trójki możemy nie mieć na mecz z Górnikiem Zabrze. Pech chciał, że akurat w meczu, w którym chcieliśmy zrobić zmiany w ataku, musieliśmy je zrobić w defensywie - mówi trener Zieliński.
- Obejrzeliśmy bardzo dobry jak na polskie realia mecz. Nie jesteśmy zadowoleni z remisu, ale ten punkt trzeba przyjąć z szacunkiem i szukać kompletu punktów w kolejnych meczach - dodaje opiekun Pasów.
Zielińskiego cieszy bramkowe przełamanie Marcina Budzińskiego: - Ta bramka może dodać mu skrzydeł i wiary w to, co robi. Cieszę się, że Marcin strzelił gola "stadiony świata". Marcin musi ustabilizować formę. Słyszę czasem ten pomruk na trybunach po jego nieudanym zagraniu, ale to jest zawodnik, który jednym zagraniem może przechylić losy meczu.