- Chcę przede wszystkim grać i to za wszelką cenę. Gdzie? To w tej chwili mniej mnie obchodzi. Potrzebny mi jest spokój i koncentracja na futbolu. Jeżeli więc dostanę jasną deklarację, że nie jestem w Wolfsburgu potrzebny, będę chciał odejść - powiedział dziennikarzom Gazety Wyborczej Krzynówek.
32-letni pomocnik przyznał, że prowadził nieoficjalne rozmowy z działaczami Wisły Kraków i jest gotów grać na gorszych warunkach niż te w Niemczech. - Jestem w stanie zrezygnować z tych kilku euro, byle tylko w spokoju przygotować się do mistrzostw Europy. Na mundial w Niemczech pojechałem po tym, jak siedziałem w klubie głównie na ławce i jak później wyszło, wszyscy pamiętamy - zakończył.