Arsene Wenger zagiął parol na Grzegorza Krychowiaka

The Times informuje, że menedżer Arsenalu Londyn [tag=60]Arsene Wenger[/tag] jest gotów głębiej sięgnąć do kieszeni, by sprowadzić na Emirates Stadium Grzegorza Krychowiaka.

Numerem jeden na liście życzeń francuskiego szkoleniowca Kanonierów jest Morgan Schneiderlin z Southampton, ale jego transfer do Arsenalu się oddala, więc Wenger skierował swoją uwagę na innych zawodników. Według The Times menedżer 13-krotnych mistrzów Anglii teraz zamierza sprowadzić do Londynu właśnie Krychowiaka.
[ad=rectangle]
By wykupić reprezentanta Polski z Sevilli, Arsenal musi wyłożyć na stół 30 mln euro. Na tyle bowiem opiewa klauzula odstępnego zawarta w kontrakcie Krychowiaka z andaluzyjskim klubem. To i tak mniej niż Wenger musiałby wydać na Schneiderlina, którego Święci wyceniają na ok. 34 mln euro.

Gazeta podaje także, że 25-letni reprezentant Polski znalazł się też pod obserwacją Tottenhamu Hotspur i Manchesteru United. Europejska prasa w ostatnich tygodniach łączyła nazwisko Krychowiaka z transferami do PSG, Atletico Madryt czy Realu Madryt.

Polski pomocnik ma za sobą znakomity premierowy sezon w barwach Sevilli. Wystąpił w 48 meczach, w których strzelił cztery gole i zaliczył jedną asystę.

Jedną z bramek zdobył w zwycięskim dla swojego zespołu finale Ligi Europy z Dnipro Dniepropietrowsk (3:2). Był wybierany do najlepszych "11" Primera Division i Ligi Europy.

Komentarze (14)
avatar
mtay
10.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wróble raz po raz ćwierkają, że Krychowiak już w następnym sezonie może zagrać w całkiem nowym zestawieniu. To oznacza tylko jedno - transfer do innego klubu. Osobiście widziałbym Grzegorza w n Czytaj całość
avatar
Olaf XIII
10.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie to tylko pogłoski chociaż taki transfer był by dla Grześka na pewno prestiżowy Arsenal to klub z nieco wyższej półki niż Sewilla 
avatar
pulchny
10.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grzesiu szkoda Cię na Wyspy. Graj w Europie. 
avatar
smok
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przenosiny do słabszej ligi i do słabszej drużyny z pewnością nie są na rękę Polakowi. Ponadto w Hiszpanii jest cieplutko, a na Wyspach często pada deszcz i jest chłodno. Jedynie pieniążki mogą Czytaj całość
Kasyx
9.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fajna sprawa, ale powinien jeszcze rok zostać w Andaluzji