Sevilla FC w finale Ligi Europy rozgrywanym na Stadionie Narodowym w Warszawie pokonała 3:2 Dnipro Dniepropietrowsk. Jednym z głównych bohaterów tego spotkania był Grzegorz Krychowiak, który wpisał się na listę strzelców.
[ad=rectangle]
- To jest wyjątkowy wieczór dla nas, dla kibiców. Przede wszystkim chciałbym pogratulować zespołowi Dnipro. Zagrali świetny mecz. To, co pokazali w tej edycji tych rozgrywek, to jest coś wyjątkowego. Chciałem pogratulować trenerowi i całemu zespołowi - mówił po ostatnim gwizdku sędziego szczęśliwy reprezentant Polski. - Wszyscy widzieli nas w roli faworyta, ale my wiedzieliśmy na co stać Dnipro. To jest silny zespół. Pokazali to w tym spotkaniu. Byliśmy na to przygotowani - dodał.
Pomocnik Biało-Czerwonych zwyciężając ze swoim klubem w środowym spotkaniu, osiągnął największy sukces w piłkarskiej karierze. - Mam nadzieję, że to dopiero początek. W 90 minut mogliśmy zrealizować i zrobiliśmy dwa cele na ten sezon. Zwycięstwo w finale Ligi Europy to jest coś wyjątkowego. Ten sezon naprawdę jest dla mnie bardzo udany, jestem szczęśliwy. Będziemy się cieszyć z tego, co osiągnęliśmy - podkreślił piłkarz.
Krychowiak rozegrał znakomite spotkanie na stadionie, który doskonale zna z meczów reprezentacji Polski. - To są tego typu mecze, kiedy nawet nie musisz być przygotowany do spotkania. 90 minut grasz na adrenalinie. Na pewno trzeba mieć odpowiednie doświadczenie, podejście żeby nie złapać czerwonej kartki po pięciu minutach. To jest cały mecz walki, gdzie się nie odpuszcza, gra na sto procent. To są takie momenty, których się nie zapomina. Po zakończeniu spotkania najważniejsze jest to, żebyś niczego nie żałował - zaznaczył pomocnik.
Swój świetny występ polski zawodnik okrasił bramką. - Ten gol smakował mi bardzo dobrze. To jest na pewno moment, którego nie zapomnę. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo. Gdybyśmy przegrali, to byśmy nie cieszyli się tak tutaj wszyscy. Najważniejsze jest to, że osiągnęliśmy ten sukces - skomentował.
Niebawem Grzegorz Krychowiak rozegra kolejne spotkanie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Tym razem z orzełkiem na piersi przeciwko Gruzji. - Teraz trzeba się skupić na meczu z Gruzją. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest ten mecz. Nie możemy popełnić błędu przeciwko temu zespołowi jeśli chcemy myśleć o awansie do mistrzostw Europy we Francji - podsumował.
Krychowiak: To trofeum jest również dla nich
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.