Paweł Linka zapowiadał się na świetnego bramkarza. W młodym wieku przebywał nawet na testach w Arsenalu Londyn. Jego kariera nie potoczyła się jednak tak, jakby wszyscy tego oczekiwali. Wychowanek TPS Winogrady (Poznań) karierę w seniorskiej piłce rozpoczynał w Amice Wronki. W jej barwach rozegrał sześć spotkań w ekstraklasie, a potem trafił do Lecha.
W Poznaniu kariery nie zrobił. Zagrał tylko w jednym spotkaniu i choć błędu nie popełnił to więcej szans nie dostał. Gdy nie miał większych szans na występy w Kolejorzu został wypożyczony do Odry Wodzisław. To nie była jednak dobra decyzja, bowiem tam również nie zdołał wywalczyć sobie miejsca między słupkami i zagrał tylko raz. Ostatnie pół roku znów spędził w stolicy Wielkopolski, ale nie miał szans na grę w pierwszej drużynie Lecha.
Nic więc dziwnego, że podjęto decyzję o jego sprzedaży. Tym bardziej, że do poznańskiej drużyny dołączył kolejny bramkarz, Jasmin Burić. Linka przebywał w grudniu na testach w Skodzie Xanthi. Wywarł on pozytywne wrażenie na sztabie szkoleniowym, a także przeszedł pomyślnie testy medyczne i podpisał kontrakt z greckim klubem, z którym niedawno pożegnał się inny polski golkiper, Radosław Janukiewicz. Warto dodać również, że ze Skody do Lecha trafił Ivan Turina będący obecnie pierwszym bramkarzem lidera ekstraklasy.