W ostatnim spotkaniu ligowym Lechia Gdańsk przegrała 0:3 ze Śląskiem Wrocław. We wcześniejszej potyczce na obcym boisku Lechiści ulegli Cracovii 2:3. Zespół Jerzego Brzęczka ostatnio lepiej prezentuje się więc w spotkaniach na własnym stadionie.
[ad=rectangle]
Wpływ na słabszą grę Lechistów mogą mieć problemy w defensywie w związku z kontuzjowanymi zawodnikami. W samym tylko Wrocławiu zabrakło Grzegorza Wojtkowiaka i Jakuba Wawrzyniaka. - Patrząc z perspektywy meczów na Cracovii i we Wrocławiu na pewno zabrakło nam doświadczonych zawodników, czyli Kuby Wawrzyniaka i Grześka Wojtkowiaka. Nie jest to łatwa sytuacja, aby w takich meczach zastąpić tych piłkarzy. Zawsze przy tej linii obrony jest to dla nas dosyć duże osłabienie. Z drugiej strony na pewno jest to jednak materiał do pracy, żebyśmy przede wszystkim na wyjeździe w takich spotkaniach byli agresywniejsi. Ze Śląskiem nam tego zabrakło, jak i zdecydowania. To spowodowało, że przegraliśmy - mówił szkoleniowiec drużyny z Gdańska.
Jerzy Brzęczek nie uważa jednak, aby w spotkaniu w Krakowie jego podopieczni spisali się słabo. - Uważam, że z Cracovią rozegraliśmy dobre spotkanie. Tam z kolei bramki, jakie traciliśmy, to były po części prezenty, jakie przekazaliśmy Cracovii. Ze Śląskiem brakowało determinacji w decydujących momentach - podsumował trener.