Piwosze wrócili z dalekiej podróży - relacja z meczu Kotwica Kołobrzeg - Okocimski Brzesko

Okocimski Brzesko przegrywał w Kołobrzegu 0:2 i wydawało się, że straci swoją przewagę w tabeli nad Kotwicą. Przebojowa pogoń pozwoliła Piwoszom zremisować.

Po jesiennych meczach Kotwica Kołobrzeg nieznacznie wyprzedzała Okocimskiego Brzesko w II lidze. Wystarczyła ledwie jedna kolejka, by kluby zamieniły się położeniem w tabeli. Podczas gdy podopieczni Piotra Rzepki przegrali z Legionovią Legionowo, to Piwosze wygrali niespodziewanie z Zagłębiem Sosnowiec.
[ad=rectangle]
Początek bezpośredniego starcia należał do kołobrzeżan, którzy zepchnęli gości go defensywy. Potrzeba było kwadransa, by gra wyrównała się i Okocimski Brzesko opanował sytuację na boisku. Kotwica Kołobrzeg mogła prowadzić po strzałach Tomasza Rydzaka, ale ten mierzył zbyt lekko, by ominąć jednocześnie obrońców i Roberta Błąkałę. Bartoszowi Soczyńskiemu nie zabrakło w 24. minucie sił, a precyzji, by zmieścić piłke w narożnik bramki.

Premierowa bramka dla zespołu z Pomorza padła w 41. minucie po strzale ultra-skutecznego defensora – Jakuba Poznańskiego, który zachował się sprytnie w podbramkowym zamieszaniu po drugim z rzędu kornerze. Po przerwie Okocimski zmarnował szansę na wyrównanie z rzutu wolnego i pozwolił gospodarzom na kontratak. Krzysztof Bułka popędził ile sil i obsłużył podaniem Macieja Ropiejkę. Były napastnik Pogoni Szczecin dopełnił formalności z bliska i zrobiło się 2:0.

Przy takim wyniku wydawało się, że drużyna Rzepki dowiezie zwycięstwo. A jednak ponownie zabrakło jej wyrachowania i doświadczenia. Nerwowo zrobiło się w 60. minucie, gdy gola kontaktowego z rzutu wolnego zdobył Mateusz Wawryka z pomocą Patryka Kamoli, który interweniował niefortunnie.

Rozpoczęła się walka w środku pola, przerywana od czasu do czasu sytuacjami podbramkowymi. Ropiejko nie wykorzystał szansy na podwyższenie prowadzenia na 3:1, a Okocimski doprowadził do remisu w 86. minucie. Przebojową pogoń za wynikiem ukoronował Jurij Hłuszko po wrzutce Wawryki z prawego skrzydła.

Tym samym Piwosze zrewanżowali się kołobrzeżanom za jesienną partię, w której także padł remis, ale to rywale odrabiali stratę. Sobotni wynik oznacza status quo – Okocimski utrzymał skromną przewagę nad rywalem w walce o utrzymanie. Do końca sezonu ta rywalizacja powinna jeszcze nabrać rumieńców.

Kotwica Kołobrzeg - Okocimski Brzesko 2:2 (1:0)
1:0 - Jakub Poznański 41'
2:0 - Maciej Ropiejko 52'
2:1 - Mateusz Wawryka 60'
2:2 - Jurij Hłuszko 86'

Składy:

Kotwica: Kamola - Chruściński, Poznański, Szutenberg, Strzelecki - Berg (79' Babiarz), Soczyński (76' Świechowski), Bułka (67' Danilczyk), Bejuk, Rydzak - Ropiejko.

Okocimski: Błąkała - Wawryka, Garzeł, Jacek, Kasprzyk - Abubakar (55' Pyciak), Lewiński, Wojcieszyński (73' Jaworskyj), Dziadzio (55' Guja), Białkowski - Hłuszko.

Żółte kartki: Szutenberg, Chruściński, Berg, Strzelecki, Świechowski, Poznański (Kotwica) oraz Jacek, Lewiński, Garzeł (Okocimski).

Sędzia: Szymon Lizak (Poznań).

Źródło artykułu: