Po porażce z Galatasaray (0:2) i zwycięstwie nad Genclerbirligi (2:0) Ludovic Obraniak i spółka zmierzyli się z naszpikowanym gwiazdami uczestnikiem Ligi Europejskiej. W składzie drużyny Slavena Bilicia znalazły się takie gwiazdy jak Jose Ernesto Sosa, Demba Ba, Olcay Sahan, Veli Kavlak czy Gokhan Tore.
[ad=rectangle]
"Ludo" tradycyjnie wybiegł na murawę w podstawowym składzie drużyny Hikmeta Karamana i należał do najaktywniejszych na placu gry, zwłaszcza w pierwszej połowie. Arbiter nie ułatwiał zadania ekipie z miasta Rize, która od 65. minuty musiała grać w podwójnym osłabieniu. Mimo to Caykur zmierzał po cenne "oczko".
Feralna dla gospodarzy okazała się 87. minuta. Wówczas Sosa dośrodkował z lewego skrzydła w pole karne, a Obraniak stojąc w polu karnym zablokował piłkę ręką. Protesty miejscowych w tym przypadku były nieuzasadnione, ponieważ futbolówka trafiła w wyciągniętą kończynę 30-latka i jakkolwiek zagranie to było nieumyślne, sędzia miał prawo wskazać na "wapno".
Rzutu karnego nie zmarnował Demba Ba, dzięki czemu drużyna znad Bosforu wysunęła się na prowadzenie w tabeli, dystansując Fenerbahce, które w sobotę zremisowało 0:0 z Trabzonsporem. Zespół Obraniaka, który w tym pojedynku otrzymał żółtą kartkę, plasuje się na 16. miejscu, a za tydzień podejmie 8. w tabeli Mersin Idman Yurdu SK.
Caykur Rizespor - Besiktas Stambuł 1:2 (0:0)
0:1 - Sosa 59'
1:1 - Kaya 62'
1:2 - Ba (k.) 88'
Czerwone kartki: Karakas /60'/, Altinay /65'/ (Caykur Rizespor).