Mitchell Langerak wziął udział w dwóch ostatnich pojedynkach Borussii Dortmund przeciwko TSG 1899 Hoffenheim (1:0) i RSC Anderlecht (1:1), jednak nie było jasne, czy to tylko chwilowa sytuacja, czy też Australijczyk na stałe "wygryzł" Romana Weidenfellera. Wątpliwości rozwiał Juergen Klopp.
[ad=rectangle]
- Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, w trzech ostatnich tegorocznych spotkaniach wystąpi Langerak. Odbyłem rozmowę z Weidenfellerem i poinformowałem go o mojej decyzji oraz wyjaśniłem jej powody - przyznał szkoleniowiec przed spotkaniem ligowym z Herthą Berlin.
Czy doświadczony Weidenfeller, który od dziesięciu sezonów był numerem 1 w zespole z Signal-Iduna Park, na stałe pozostanie rezerwowym? - W nowym roku rywalizacja zacznie się od początku. Roman jest gotowy do walki i wszystko może się jeszcze wydarzyć - zapewnił "Kloppo".
Pewną nadzieją dla 34-letniego golkipera jest Puchar Azji, który w dniach 9-31 stycznia odbędzie się w Australii. Langerak zapewne otrzyma powołanie na ten turniej, a BVB pierwszy pojedynek rundy rewanżowej rozegra w ostatni dzień stycznia. Jeśli zatem Socceroos dotrą do fazy medalowej, 26-letniego bramkarza zabraknie w 18. kolejce przeciwko Bayerowi Leverkusen.