Po zwycięstwie z Niemcami, a przed pojedynkiem ze Szkocją, wobec reprezentacji Polski były spore oczekiwania. Biało-czerwoni z zawodnikami z Wysp Brytyjskich wygrać jednak nie zdołali. Kadrowicze Adama Nawałki tę potyczkę zremisowali 2:2 i zgarnęli jeden punkt. - To może być cenny punkt. Wiadomo, że byłoby super, gdybyśmy zdobyli trzy. Może przy odrobinie szczęścia mogło to się tak potoczyć, ale niestety w tym meczu zremisowaliśmy 2:2. Popełniliśmy kilka błędów. Myślę, że szczególnie ta druga bramka, stracona w taki sposób, trochę boli. Z drugiej strony podnieśliśmy się, walczyliśmy do końca, zdobyliśmy tego drugiego gola. Stwarzaliśmy kolejne sytuacje - mówił po meczu sponiewierany przez rywali Robert Lewandowski.
[ad=rectangle]
- Niedosyt na pewno jakiś jest. Z drugiej strony też nie ma co się załamywać. Mamy siedem punktów po trzech meczach, jesteśmy liderem grupy. Każdy kolejny mecz nie będzie łatwy, trzeba będzie dawać po sto procent z siebie i po prostu walczyć o te punkty. Wydaje mi się, że musimy gromadzić ich jak najwięcej, żeby później się cieszyć z tego, że możemy awansować na mistrzostwa Europy - dodał napastnik Bayernu Monachium.
Po meczach z Gibraltarem, Niemcami i Szkocją reprezentacja Polski ma na swoim koncie siedem punktów. Przed rozpoczęciem eliminacji Euro 2016 taki wynik przez wszystkich zapewne byłby brany w ciemno. - Jest dobrze, ale zawsze może być lepiej. Musimy się tego trzymać. Nikt nam się nie położy na ziemi i nie będzie mówił, żebyśmy wygrywali. Nawet mecz z Gruzją to będzie bardzo ważne spotkanie dla nas, w którym musimy zdobyć punkty. Wiem, że nie będzie łatwo. W każdym meczu musimy po prostu walczyć od pierwszej do ostatniej minuty - skomentował Lewandowski.
Z Gruzją Polacy zmierzą się 14 listopada w Tbilisi. - Wszystkie takie mecze na wyjeździe to nie są wbrew pozorom łatwe spotkania. Musimy wyjść z nastawieniem, że jesteśmy już drużyną, która musi - chce wygrać. I wierzyć w to przede wszystkim - podsumował najlepszy polski piłkarz.
"Ta drużyna może wygrywać w każdym meczu"
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.