Primera Division: Krychowiak wywalczył rzut karny, kolejna wygrana Valencii

Ponownie cały mecz rozegrał Grzegorz Krychowiak, którego Sevilla bez większych problemów pokonała Getafe. Pewne zwycięstwo zaliczyła również Valencia.

W czwartym oficjalnym meczu Sevilli w tym sezonie w podstawowym składzie wyszedł Grzegorz Krychowiak. Zdobywcy Ligi Europejskiej podejmowali Getafe i przez długi czas na boisku kompletnie nic się nie działo. Dopiero w końcówce pierwszej połowy bramkarz gości, Vicente Guaita, przy próbie piąstkowania, przypadkowo uderzył polskiego defensywnego pomocnika, a sędzia niespodziewanie wskazał na "wapno". Z jedenastu metrów nie pomylił się Carlos Bacca.
[ad=rectangle]

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Getafe zaatakowało dopiero w samej  końcówce, ale debiutujący Sergio Rico popisał się kapitalną interwencją przy strzale z przewrotki Fredy'ego Hinestrozy. Andaluzyjczycy od razu ruszyli z kontrą i do pustej siatki trafił Aleix Vidal, który wykorzystał asystę Diogo Figueirasa.

Krychowiak ponownie zagrał cały mecz. Bardzo dobrze spisywał się przy odbiorach i miał wysoki procent celnych podań. Polak zakończył mecz z żółtą kartką.

W innym niedzielnym meczu 3. kolejki Primera Division pewne zwycięstwo zanotowała Valencia. Nietoperze były o klasę lepsze od Espanyolu i wygrały 3:1. Co ciekawe, bramki zdobywali ci sami zawodnicy, którzy strzelali dwa tygodnie temu przeciwko Maladze - Pablo Piatti, Dani Parejo oraz Paco Alcacer.

W doliczonym czasie gry rzut karny na otarcie łez wykorzystał Sergio Garcia. Najlepszy gracz popularnych Papużek powinien z bramki cieszyć się jeszcze przy stanie 1:0, ale sędzia liniowy niesłusznie podniósł chorągiewkę.

Po trzech kolejkach Valencia jest najskuteczniejszym zespołem La Liga - jej zawodnicy zdobyli już 7 bramek i z 7 oczkami plasują się na pozycji wicelidera.

Valencia CF - Espanyol Barcelona 3:1 (1:0)
1:0 - Piatti 7'
2:0 - Parejo 63'
3:0 - Paco Alcacer 73'
3:1 - Sergio Garcia (k.) 90+1'

Sevilla FC - Getafe CF 2:0 (1:0)
1:0 - Bacca (k.) 44'
2:0 - Aleix Vidal 87'

Komentarze (0)