Podczas International Champions League Rossoneri prezentowali się znacznie poniżej oczekiwań. Ulegli 0:3 Olympiakosowi Pireus, 1:5 Manchesterowi City oraz 0:2 Liverpoolowi. W konfrontacji z Meksykanami drużyna Filippo Inzaghiego zaprezentowała się znacznie korzystniej, choć trzeba podkreślić, że mierzyła się z o wiele słabszym kadrowo od siebie przeciwnikiem.
W 19. minucie na listę strzelców wpisał się M'Baye Niang, który na tle partnerów nieźle wypada w okresie przygotowawczym. 19-latek po powrocie z wypożyczenia do Montpellier HSC początkowo nie był brany pod uwzględniany przez trenera w planach na nadchodzący sezon, ale udowodnił, że z powodzeniem może występować nawet w wyjściowej "11". Najprawdopodobniej Francuz nie opuści zatem Milanu w trwającym oknie transferowym.
[ad=rectangle]
Słabo w dotychczasowych pojedynkach mediolańczyków wypadał Mario Balotelli. Tym razem gwiazdor drużyny zaimponował, oddając perfekcyjny strzał z rzutu wolnego z ponad 20 metrów. To był błysk "SuperMario" stanowiący dowód na to, jak ogromne możliwości drzemią w krnąbrnym 24-latku. Wynik ustalił po precyzyjnym podaniu Michaela Essiena kolejny z napastników, Giampaolo Pazzini.
Chivas Guadalajara - AC Milan 0:3 (0:2)
0:1 - Niang 19'
0:2 - Balotelli 37'
0:3 - Pazzini 72'
Skład Milanu: Abbiati (64' Agazzi) - Abate, Alex (64' Zapata), Mexes (73' Bonera), Albertazzi - Poli (64' Essien), Cristante, Muntari (64' Saponara) - Honda (73' Menez), Balotelli (46' Pazzini), Niang (73' Mastour).