Borussia Dortmund od wielu miesięcy zabiega o Matthiasa Gintera, który znalazł się w 23-osobowej kadrze reprezentacji Niemiec na mistrzostwa świata. Wicemistrzowie kraju uzgodnili z 20-latkiem warunki kontraktu i zaoferowali SC Freiburg niebagatelną kwotę 10 mln euro.
Transfer wydawał się nieunikniony, ale prezydent klubu z Badenii-Wirtembergii postawił weto. - Nie jesteśmy głusi na prośby naszych zawodników, ale pozostanie Matthiasa jeszcze przez jeden sezon we Freiburgu jest najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich stron. U nas będzie miał gwarancję regularnych występów - przekonuje Fritz Keller, który zapewnia, że w połowie 2015 roku da zielone światło na transfer piłkarza.
[ad=rectangle]
Juergen Klopp widział Gintera w swoim zespole już tego lata, ale będzie musiał poczekać jeszcze przez rok. - Z naszego punktu widzenia nic się nie zmienia i nadal chcemy pozyskać Matthiasa - przyznaje dyrektor sportowy Michael Zorc.
Po wygaśnięciu kontraktu Manuela Friedricha w składzie BVB pozostanie czterech nominalnych stoperów: Sokratis Papastathopoulos, Mats Hummels, powracający do zdrowia po kontuzji Neven Subotić oraz niedoświadczony Marian Sarr.