Widzew Łódź rozgoryczony decyzją sędziego

Śląsk Wrocław pokonał Widzew Łódź po golu Marco Paixao z 87. minuty spotkania. Po ostatnim gwizdku sędziego łodzianie mieli zastrzeżenia co do decyzji arbitrów przyznających jedenastkę Śląskowi.

W 86. minucie spotkania Śląska Wrocław z Widzewem w polu karnym łodzian po indywidualnej akcji na strzał zdecydował Sylwester Patejuk. Piłka odbiła się od jednego z Widzewiaków, a potem trafiła w rękę Jonatana de Amo. Po chwili arbiter wskazał na rzut karny, który na gola zamienił Marco Paixao. Ostatecznie Śląsk pokonał Widzew 1:0.
[ad=rectangle]
Decyzja o przyznaniu rzutu karnego wprawiła we wściekłość zawodników Widzewa. - Stoi sędzia główny i pokazuje, że gramy dalej, a nagle się zmienia decyzję, bo mu boczny 20 metrów obok mówi, że jest ręka, no to... - mówił bramkarz łodzian, Patryk Wolański.

- Na pewno trudno coś skleić mądrego, optymistycznego po tym spotkaniu, gdzie zespół ciężko pracował przez cały mecz, a w 80. minucie jest podyktowany taki rzut karny. Oczywiście nie moja rola w tym, aby dywagować, czy ten rzut karny był czy nie, natomiast nie potrafię zrozumieć decyzji takiej, gdzie arbiter główny jest pięć metrów od sytuacji i puszcza grę, a arbiter boczny jest 25 metrów od sytuacji i widzi przewinienie, gdzie już zawodnik nie miał szans na reakcję, gdzie piłka była chwilę od Nowaka po strzale Patejuka - skomentował opiekun Widzewa, Artur Skowronek.

Komentarze (12)
Z1946B
13.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda mi Widzewa, bo uważam, że wynik bezbramkowy byłby bardziej sprawiedliwy. Dziwi mnie słaba gra Śląska, w Bydgoszczy mimo przegranej prezentowali się znacznie lepiej, ale to już historia. 
Jab
13.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niestety ale sędzia bezczelnie wypaczył wynik tego meczu ! Zawodnik Widzewa podnosił się z murawy podpierając się rękami , w trakcie tej czynności odbita piłka trafiła go przypadkowo w rękę Czytaj całość
Jab
13.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety ale sędzia bezczelnie wypaczył wynik tego meczu ! Zawodnik Widzewa podnosił się z murawy podpierając się rękami , w trakcie tej czynności odbita piłka trafiła go przypadkowo w rękę Czytaj całość
wrocław
13.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No, ale o tych dwóch sytuacjach (gdzie nie było spalonego i gdzie był faul na Flavio) to już oczywiście nikt nie mówi. Powinno być 2:0 dla Śląska! 
avatar
miro7
13.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
A ile Skowronek był metrów od tej sytuacji?!Dużo dalej jak boczny!I on może oceniać sytuację,a boczny nie!Główny był bliżej,ale może miał zasłoniętą sytuację,a liniowy widział lepiej!Dlatego gł Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści