Taką decyzję podjął sztab szkoleniowy Śląska Wrocław po przeanalizowaniu ich postawy podczas treningów i sparingów w trakcie zgrupowania w Belek.
Japończyk Minori Sato dołączył do zespołu z Wrocławia na początku okresu przygotowawczego i zagrał już w sparingu ze Ślęzą Wrocław. Fin Petteri Forsell z zawodnikami WKS-u zaczął ćwiczyć już pierwszego dnia zgrupowania w Turcji. Obaj jednak nie przekonali do siebie trenera Stanislava Levego.
- Ci zawodnicy w przyszłości nie będą reprezentowali barw Śląska. Co prawda, potrafią grać w piłkę, ale moim zdaniem nie byliby oni wystarczającym wzmocnieniem drużyny, a przecież wszystkim nam na tym zależy. Nie szukamy uzupełnień kadry, ale piłkarzy, którzy będą mieli realną szansę na wywalczenie miejsca w wyjściowym składzie. Zarówno Minori, jak i Petteri, nie dają takiej gwarancji, dlatego nie zdecydowaliśmy się na ich zatrudnienie - wyjaśnił na łamach oficjalnej strony klubu trener wrocławskiego zespołu.