We wtorek wieczorem w ramach 1/8 Pucharu Polski I-ligowa zmierzy się z ekstraklasową . W ostatni weekend obie drużyny odniosły zwycięstwa w swoich meczach. Gospodarze po horrorze pokonali w mini derbach Pomorza 3:2, a kielczanie uporali się w Krakowie z 2:1.
Niestety trenerzy obu ekip z powodu kartek, kontuzji ale także z własnego wyboru, nie będą mieli do dyspozycji wszystkich swoich najlepszych graczy i będą musieli posiłkować się w znacznym stopniu piłkarzami rezerwowymi. Co więcej, tym razem z ławki żółto-niebieskimi dowodził będzie samodzielnie, po raz pierwszy asystent - , gdyż trener Sikora musiał wyjechać na 3-dniowy kurs UEFA PRO do "Szkoły trenerów PZPN" w Białej-Podlaskiej.
- Trener Sikora wyjechał już w niedzielę i wróci do klubu dopiero w czwartek. Kurs odbywa się daleko i trudno byłoby mu urwać się w trakcie szkolenia, przyjechać we wtorek na mecz i wracać na zajęcia. Dlatego w spotkaniu z Koroną po raz pierwszy będę miał okazję poprowadzić drużynę seniorów w roli pierwszego trenera - komentuje niespodziewaną sytuację Robert Wilczyński.
- Jak już wcześniej ustaliliśmy, w tym spotkaniu zagrają zawodnicy, którzy do tej pory rzadziej pojawiali się na boisku. Chcemy ich sprawdzić nie tylko na poligonie, czyli podczas treningu, ale również w warunkach bojowych, czyli w meczu o stawkę. Zamierzamy wyeliminować Koronę, która przyjedzie do Gdyni także bez kilku czołowych piłkarzy. Dla naszych młodych zawodników możliwość gry w pierwszym składzie oraz świadomość rywalizacji z zespołem z ekstraklasy powinna być dodatkową motywacją - dodaje popularny "Wilczek".
W związku z powyższym w szeregach gospodarzy prawdopodobnie zabraknie kilku doświadczonych graczy takich jak: bramkarz Michał Szromnik, obrońców: Tomasza Jarzębowskiego i Krzysztofa Sobieraja czy pomocnika Radosława Pruchnika. Asystent trenera pewnie pozwoli też odpocząć będącemu ostatnio pod formą Brazylijczykowi Marcusowi Viniciusowi. Dzięki temu okazję pokazania się w pucharowym boju przeciwko ekipie z T-Mobile Ekstraklasy dostaną zapewne utalentowani młodzieżowcy pokroju: , czy , a w obroni może zagrać wracający po kontuzji .
W jeszcze bardziej rezerwowym składzie nad morzem pojawią się kieleckie "Scyzoryki"! Hiszpański trener Jose Rojo Martin zapowiada co prawda na łamach telewizji klubowej, że do Gdyni złoto-krwiści przyjeżdżają, aby awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski, a nie na "wycieczkę", ale w jego ekipie zabraknie co najmniej siedmiu podstawowych graczy!
- Mamy teraz mecze co 3 dni i musimy rozsądnie gospodarować siłami piłkarzy, zwłaszcza że niektórzy z nich mają już ponad 30 lat, a zagrali w tym sezonie już wiele meczów. Jeśli ktoś uważa, że jedziemy do Gdyni na wycieczkę, to się bardzo myli. Tak samo, jeżeli któryś piłkarz zagra w Gdyni jak za karę, to będzie miał u mnie wielkie problemy. Dla Arki to będzie nawet, powiedziałbym "mecz roku". Musimy o tym wiedzieć, wykorzystać nasze najlepsze cechy i wygrać to spotkanie - zapowiada Hiszpan.
Najbardziej zmartwiony nieobecnością nad Bałtykiem będzie z pewnością kontuzjowany w sobotnim spotkaniu ligowym Przemysław Trytko, który wielokrotnie podkreślał swoje przywiązanie i sentyment do Arki. Oprócz niego w Gdyni nie zobaczymy także: podstawowego bramkarza Korony - Zbigniewa Małkowskiego oraz Pavola Stano, Pawła Golańskiego, Pawła Sobolewskiego, Jacka Kiełba czy Siegieja Pyłypczuka. W ich miejsce w meczowej kadrze znalazło się za to wielu juniorów ale także wracający do gry i formy po kontuzji napastnik Maciej Korzym, a także grający ostatnio w rezerwach Mateusz Stąporski i Łukasz Sierpina.
Pomimo znacznych osłabień, również Piotr Malarczyk jest przekonany że popularne kieleckie Scyzoryki nie utoną w morzu: - Nie ma mowy o żadnym odpuszczaniu. Szkoda jechać tyle kilometrów, żeby podejść niepoważnie do meczu. Jedziemy do Gdyni osłabieni, ale dobrym składem i parę osób będzie chciało udowodnić trenerowi swoją przydatność do zespołu. Po wygranej z Cracovią nasze morale poszły do góry, ale musimy podejść do meczu z Arką w pełni skoncentrowani, bo mieliśmy już przypadki, że po udanym występie przychodził fatalny. Siedzi nam w głowie pucharowa porażka w pobliskim Wejherowie, gdzie nie wyszedł nam mecz najlepiej. Jedziemy teraz na fajny stadion, gramy z dobrą drużyną i myślę, że czeka nas fajny mecz.
Zwycięzca tego spotkanie w ćwierćfinale PP spotka się z kimś z pary: - .
PP: Arka Gdynia - Korona Kielce / wt. 04.11.2013 godz. 18.00
Przewidywane składy:
Arka: Kędra - Budka, Marcjanik, Juraszek, Tomasik - Gałecki, Rzuchowski - Radzewicz, Szwoch, Szubert - Aleksander.
Korona: Małecki - Kiercz, Kuzera, Malarczyk, Lisowski - Janota, Jovanović, Sierpina, Lenartowski, Gołębiewski - Korzym
Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).