W przeciwieństwie do swojego zespołu, Mario Balotelli udanie rozpoczął sezon - napastnik Rossonerich w sześciu występach zdobył 4 gole i zaliczył 2 asysty. Dobra passa szybko jednak się skończyła, ponieważ krnąbrny "Super Mario" po spotkaniu z Napoli zagroził sędziemu... śmiercią i został zawieszony na trzy mecze w Serie A.
Na początku października 23-latek wystąpił w meczu Ligi Mistrzów z Ajaxem (1:1) i uratował Milanowi remis, ale niemal równocześnie doznał kontuzji i został wyłączony z gry. Gdy wrócił do zdrowia, selekcjoner Cesare Prandelli postanowił posłać go do boju w meczu eliminacji MŚ z Armenią (2:2). Charyzmatyczny piłkarz rozegrał 37 minut, strzelił wyrównującego gola, ale ponownie doznał urazu!
Według najnowszych doniesień włoskich mediów Balotelli nie będzie mógł wystąpić we wtorek w Lidze Mistrzów, kiedy AC Milan ugości FC Barcelonę. Biorąc pod uwagę klasę snajpera oraz fakt, że kontuzje wykluczają także Stephana El Shaarawy'ego i Giampaolo Pazziniego, Massimiliano Allegri ponownie będzie miał niewiele opcji w ataku.
W tych okolicznościach trudno dziwić się złości Milanu na włoską federację. Sternicy klubu z San Siro uważają, iż Balotelli tuż po wyleczeniu kontuzji nie powinien brać udziału w konfrontacji Armenią, zwłaszcza że Squadra Azzurra już wcześniej miała zapewniony awans od mundialu i grała o "pietruszkę".
Balotelli z Dumą Katalonii rywalizował już trzykrotnie, za każdym razem wchodząc na plac gry z ławki rezerwowych. Miało to miejsce w sezonie 2009/2010, gdy występował jeszcze w Interze Mediolan. W minionej edycji Champions League Milan musiał radzić sobie bez "Super Mario", ponieważ trafił on do klubu w styczniowym oknie transferowym, a wcześniej grał w LM jako zawodnik Manchesteru City. Czerwono-czarni w 1/8 finału nie sprostali Blaugranie, przegrywając w dwumeczu 2:4.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)