Uznawana za jednego z głównych konkurentów Juventusu Turyn do wywalczenia Scudetto Fiorentina nie zachwyciła w swoim pierwszym meczu ligowym, jednak zdołała sięgnąć po komplet punktów.
Wynik otworzył po podaniu Juana Cuadrado Giuseppe Rossi, dla którego było to pierwsze trafienie w oficjalnym spotkaniu od... 1 października 2011 roku! Włoski napastnik występował wówczas w Villarrealu, a następnie doznał poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na półtora roku.
Waleczni Sycylijczycy dość szybko wyrównali za sprawą Pablo Barrientosa, jednak kilka chwil później kapitalnym uderzeniem z 15 metrów popisał się David Pizarro. Prowadzenie gospodarzy do przerwy mogło być wyższe, jednak po podaniu Rossiego koszmarnie spudłował debiutujący w Serie A Mario Gomez.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Po zmianie stron podopieczni Vincenzo Montelli starali się długo utrzymywać przy piłce i kontrolować przebieg spotkania. Tempo meczu spadło, a Catania nie potrafiła przejść do frontalnych ataków i zagrozić bramce Neto. W efekcie 3 "oczka" zostały na Stadio Artemio Franchi.
Rafał Wolski zgodnie z przewidywaniami całe spotkanie obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych. W rolę ofensywnego pomocnika wcielił się tym razem Pizarro, a po przerwie do gry weszli inni konkurenci Polaka: Josip Ilicić oraz Matias Fernandez. Szansy gry od Montelli nie otrzymał także Adem Ljajić, który postanowił odrzucić ofertę przedłużenia kontraktu i najprawdopodobniej jeszcze w sierpniu zmieni klub. Zainteresowanie Serbem wykazują AC Milan i AS Roma.
ACF Fiorentina - Catania Calcio 2:1 (2:1)
1:0 - Rossi 14'
1:1 - Barrientos 22'
2:1 - D. Pizarro 28'
Mario Gomez zmarnował okazję na zdobycie premierowego gola w Serie A: