Niebieskopalcy już po 13 minutach prowadzili 2:0 za sprawą Jespera Drosta i Kamohelo Mokotjo, ale jeszcze przed przerwą do własnej siatki trafił Maikel van der Werff i przewaga Zwolle stopniała do jednego gola.
W 85. minucie rozgrywający dobre zawody Klich zagrał w pole karne rywali do Guyona Fernandeza, który został sfaulowany przez bramkarza gospodarzy Remko Pasveera. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł polski pomocnik i płaskim strzałem trafił nią w słupek bramki Heraclesa. Piłka po odbiciu się trafiła w nogi golkipera, ale wyszła poza światło bramki.
W 92. minucie Fernandez wykorzystał błąd obrony przeciwnika i po przejęciu piłki na jego połowie pognał z nią wespół z Klichem na bramkę Pasveera, minął golkipera i umieścił futbolówkę w pustej bramce gospodarzy. Mógł podać do biegnącego z nim ramię w ramię Polaka, by osłodzić mu gorycz zmarnowanego rzutu karnego, ale sam wykończył akcję.
W 1. kolejce - między innymi po golu Klicha - Zwolle pokonało Feyenoord Rotterdam 2:1.
Heracles Almelo - PEC Zwolle 1:3 (1:2)
0:1 - Drost 1'
0:2 - Mokotjo 13'
1:2 - Van der Werff (s.) 44'
1:3 - Fernandez 90+2'