Komplikacje z transferem Bartosza Salamona, Kamil Glik ma nowego rywala

Konrad Kostorz 09.07.2013, 21:59

Sampdoria Genua przyznaje, że ma trudności z dojściem do porozumienia z reprezentantem Polski. Tymczasem Torino FC sprowadziło nowego, doświadczonego środkowego obrońcę.

W tym artykule dowiesz się o:

[i]

Serie A znów przyciąga gwiazdy? Włoskie kluby wreszcie się wzmacniają

[/i]Jak informują włoskie media, AC Milan i Sampdoria Genua porozumiały się już w sprawie transferu Bartosza Salamona, jednak aby transakcja doszła do skutku, potrzebny jest konsensus na linii piłkarz - klub.

- Na chwilę obecną istnieją pewne komplikacje z Salamonem. To dobry piłkarz, ale dopiero musi udowodnić swoją wartość w Serie A - przyznaje dyrektor sportowy Carlo Osti, sugerując, że żądania finansowe reprezentanta Polski, który do sezonu wciąż przygotowuje się z Milanem, są zbyt wygórowane.

Warto dodać, że oba kluby sfinalizowały już transfer Andrei Poliego - Rossoneri pozyskali 50 procent praw do karty zawodniczej pomocnika za 3 mln euro. Początkowo w przenosiny tego zawodnika włączony miał zostać Salamon, jednak żadna ze stron nie chciała dłużej zwlekać.

We wtorek nazwisko swojego nowego konkurenta poznał inny kadrowicz Waldemara Fornalika, Kamil Glik. Stoper Torino FC będzie rywalizował z Cesare Bovo, który występował wcześniej w AS Romie, US Palermo i Genoi CFC. 30-latek ma w dorobku ponad 200 spotkań w Serie A, w których zdobył 12 goli.

Pozyskanie Bovo przez zespół Giampiero Ventury wiąże się z odejściem Angelo Ogbonny. Transfer reprezentanta Włoch do Juventusu Turyn za około 10 mln euro jest przesądzony od dłuższego czasu, ale do tej pory kluby oficjalnie go nie potwierdziły.