W sobotę wydawało się, że Paweł Wszołek już na pewno będzie od nowego sezonu występował w Serie A, ponieważ zawodnik za pośrednictwem oficjalnego fanpage'u na portalu Facebook poinformował, że podpisał kontrakt z Sampdorią Genua.
Doniesień tych nie potwierdzali włodarze włoskiego klubu, a w niedzielę pojawiło się sprostowania ze strony reprezentanta Polski. "Niestety transfer nie jest jeszcze dopięty. Paweł faktycznie jest bardzo blisko Sampdorii, ale właśnie okazało się, że brakuje kilku wyników badań medycznych i kilku dokumentów. Wyjaśnianie sprawy potrwa zapewne kilka dni, więc oficjalna prezentacja Pawła jako zawodnika Sampdorii zapewne się przeciągnie. Formalnie - wciąż jest wolnym zawodnikiem" - poinformowano na Facebooku.
W styczniu Wszołek zrezygnował z przejścia do Hannoveru 96, tłumacząc, że został źle potraktowany, a ponadto nie chce zmieniać barw klubowych w połowie sezonu. Niewykluczone, że tym razem to działacze w ostatniej chwili powiedzą "nie" 21-letniemu piłkarzowi.